16-latek zmarł podczas nurkowania. Został ugryziony przez rybę
Do zdarzenia doszło w pobliżu Platja d'Aro na Costa Brava. 16-latek z Montagut i Oix w prowincji Girona wybrał się na plażę ze swoją rodziną. Po tym jak poszedł nurkować i nie wracał przez dłuższą chwilę, jego rodzice powiadomili ratowników. Kilka minut później nieprzytomny chłopiec został wyciągnięty z wody. Na jego szyi, w pobliżu tchawicy, widniała spora rana. Na miejsce została wezwana karetka, jednak życia chłopca nie udało się uratować.
Rodzice 16-latka przekazali służbom kamerę, którą ich syn miał ze sobą podczas nurkowania, aby wyjaśnić okoliczności jego śmierci. 30-sekundowe nagranie oraz wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że nastolatek został ugryziony przez rybę, co wywołało reakcję alergiczną i wstrząs anafilaktyczny. Służby czekają jeszcze na wyniki badań toksykologicznych, które zostaną przeprowadzone w pobliskiej Gironie.
Jadowita ryba, która mogła ugryźć chłopca, to ostrosz sieklik. Jest to gatunek ryby, który przenosi jad w grzbiecie i lubi zakopywać się w piasku na dnie morskim. Zazwyczaj bardzo trudno je zauważyć, dlatego często powodują bolesne urazy stóp u osób, które przypadkowo na nie nadepną. W rzadkich przypadkach mogą one wywołać ciężką reakcję alergiczną albo nawet zawał serca.