Proboszcz ruszył biegiem za złodziejem. Wyczyn księdza-maratończyka uchwyciły kamery

Dodano:
Kadr z monitoringu przy kaplicy w Kamionkach Źródło: Archidiecezja Poznańska
Mężczyźni, którzy próbowali okraść kaplicę w Kamionkach, najwyraźniej nie docenili formy miejscowego proboszcza. Ksiądz Jakub Lechniak ruszył w pogoń za złodziejem, skutecznie udaremniając kradzież skarbony. – Bardzo słabi biegacze, bardzo słabi złodzieje – komentował duchowny w rozmowie z Polsat News.

O zdarzeniu, do jakiego doszło 25 sierpnia, poinformowała Archidiecezja Poznańska. Około godz. 13 do kaplicy pw. Matki Teresy z Kalkuty w podpoznańskich Kamionkach weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy zdemontowali skarbonę. Po chwili jeden z nich wybiegł ze świątyni z ukradzionymi pieniędzmi, a w ślad za nim podążył proboszcz. Wszystko uchwyciły kamery monitoringu, a więcej informacji na temat sprinterskiego wyczynu duchownego przekazał Polsat News.

„Bardzo słabi biegacze”

Ksiądz Jakub Lechniak zdradził w rozmowie ze stacją, że dwóch mężczyzn wtargnęło do kaplicy w momencie, gdy on sprzątał zakrystię. – Wchodzę tu do kaplicy i patrzę – najpierw nie ma skarbony, potem patrzę przez okno – jakiś facet biegnie ze skarboną – mówił. Proboszcz bez problemu dogonił złodzieja, który miał utrudnione zadanie ze względu na ciężar skarbony.

Jak się później okazało, duchowny regularnie trenuje, a na swoim koncie ma starty w maratonach i dłuższych biegach. – Bardzo słabi biegacze, bardzo słabi złodzieje – komentował ks. Lechniak. – Jak będą mocno żałować, to można rozgrzeszyć. Życzę im na pewno nawrócenia i żeby poćwiczyli bieganie i siłownię, bo z taką siłą mało porobią – dodawał. Podinspektor Iwona Liczyńska z wielkopolskiej przekazała z kolei, że 25-letni złodziej, którego zatrzymali funkcjonariusze, był już wcześniej notowany.

Źródło: Polsat News / Archidiecezja Poznańska
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...