Premier w kinie bez maseczki. Dworczyk mówi o „pokazie prywatnym”
Przypomnijmy – w ubiegły piątek na oficjalnym profilu Kancelarii Premiera pojawiły się zdjęcia z premiery filmu „Okruchy Wolności” w realizacji Alicji Grzymalskiej. Na fotografiach widać m.in. premiera Mateusza Morawieckiego oraz Michała Dworczyka, którzy w przeciwieństwie do części widzów zgromadzonych na sali kinowej, nie mieli na sobie maseczek.
Kilka godzin wcześniej w rozmowie z Radiem Wrocław Mateusz Morawiecki mówił o koniecznej dyscyplinie społecznej. – Całe społeczeństwo musi rozumieć, jak ważna jest dyscyplina. Jednym z głównych miejsc, głównych rozsadników koronawirusa są wesela. Tam po godzinie zdejmujemy maseczki i zapominamy o wszystkich zasadach, a tak być nie powinno – apelował premier, podkreślając jednocześnie, że im bardziej będziemy trzymać się dyscypliny, tym mniejsze będzie prawdopodobieństwo wprowadzenia nowych obostrzeń.
Premier bez maseczki w kinie. Dworczyk: To był pokaz prywatny
W poniedziałek 31 sierpnia Beata Lubecka, nawiązując do wizyty premiera w kinie, zapytała Michała Dworczyka, czy w tego typu miejscach można „siedzieć bez maseczek”. – To zależy od charakteru zdarzenia. Jeżeli chodzi o pokaz prywatny, to jest to nieco inna sytuacja niż normalne seanse, realizowane w normalnym trybie – odpowiedział Michał Dworczyk. Polityk jednocześnie zapewnił, że premier stosuje się do obowiązku noszenia maseczki w miejscach publicznych.
– Gdybyśmy wybrali się do kina i zdjęli maseczki to powinniśmy zapłacić mandaty. A to był pokaz prywatny. Jak pani wynajmie sobie ze znajomymi salę kinową, to też nie będzie pani musiała zakładać maseczki – kontynuował szef Kancelarii Premiera.