Emilewicz zagłosowała razem z PiS ws. „Piątki dla zwierząt”. Porozumienie: Nie wyciągniemy konsekwencji
Posłowie i posłanki Prawa i Sprawiedliwości, którzy zagłosowali „przeciw” ustawie o ochronie zwierząt („Piątka dla zwierząt”) zostali zawieszeni w prawach członka partii. Taki los spotkał 15 parlamentarzystów za złamanie dyscypliny partyjnej.
Inaczej sytuacja przedstawia się w Porozumieniu Jarosława Gowina. Tam 15 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu, ale „za” ustawą o ochronie zwierząt głosowała wicepremierka i ministerka rozwoju Jadwiga Emilewicz. Pojawiły się doniesienia RMF FM, że Emilewicz miałaby być „wzywana na dywanik” w tej sprawie i wytłumaczyć się z takiego głosowania.
Rzeczniczka Porozumienia: Nie będą wyciągane konsekwencje od Emilewicz
W rozmowie z Wprost.pl rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka przekazała, że od Jadwigi Emilewicz nie będą wymagane żadne oficjalne wyjaśnienia, natomiast niewykluczone, że szefowa Ministerstwa Rozwoju sama zabierze głos w sprawie głosowania.
– Warto zaznaczyć, że ustawa o ochronie zwierząt miała w naszej ocenie elementy światopoglądowe. W takich wypadkach w Porozumieniu nie obowiązuje dyscyplina – podkreśla Sroka i dodaje: – Od minister Emilewcz nie będą wyciągane żadne konsekwencje.
Z klubu PiS (składa się z posłów Zjednoczonej Prawicy, czyli PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia) przeciwko ustawie głosowało łącznie 38 posłów. Wszystkich 19 z Solidarnej Polski, 17 z PiS (zawieszenia uniknęli Maria Kurowska i Jacek Osuch) i dwóch z Porozumienia: Mieczysław Baszko i Andrzej Sośnierz. Wobec dwóch ostatnich – co oczywiste – również nie zostaną wyciągnięte konsekwencje.
Rozłam w Zjednoczonej Prawicy
- Spotkanie Kaczyński-Ziobro. Prezes PiS postawił warunki, czas na ruch SP
- Kaczyński rozmawiał nocą z Ziobrą. Jutro posiedzenie kierownictwa PiS
- Prezydent spotkał się z Tomaszem Grodzkim. O czym rozmawiali politycy?
- „To koniec Ziobry. Prezes PiS wytnie mu zaplecze”
- PO składa wniosek o odwołanie Ziobry. „Czas na zdecydowane rozstrzygnięcia”
- Duda znów sprzeciwi się Kaczyńskiemu? „Agata ma coraz więcej do powiedzenia”