Wiceminister Janusz Kowalski ma koronawirusa. „Choroba nie wybiera”
„Właśnie otrzymałem dodatni wynik testu na koronawirusa. Wszystkich, z którymi miałem kontakt, proszę o pozostanie w domach, zachowanie ostrożności i działanie zgodnie z procedurami. Choroba nie wybiera” – napisał Janusz Kowalski na Twitterze. Poseł Solidarnej Polski oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych nie poinformował jednak, kiedy i w jakich okolicznościach doszło do zakażenia.
Pod wpisem Kowalskiego szybko zaczęły pojawiać się pierwsze komentarze. „Januszu, zdrowia! Trzymaj się” – napisała Joanna Lichocka. Nie wszyscy dołączyli jednak do tych życzeń, a wśród komentarzy nie brakuje tych mocno krytycznych pod adresem Kowalskiego. „Spokojnie Janek. Nikt normalny się do ciebie nie zbliża. Swoją drogą- pewnie pierwszy twój test z plusem” – ironizował jeden z internautów.
„Tęczowa kasta”
Kowalski kojarzony jest m.in. za sprawą krytycznych wpisów dotyczących środowisk LGBT. Gdy na początku sierpnia sąd unieważnił uchwałę „Gmina Serniki wolna od ideologii LGBT”, polityk postanowił skomentować ten fakt na Twitterze. „Dokończenie reformy wymiaru sprawiedliwości konieczne. Niektórzy sędziowie chyba zapominają, że wydają wyroki w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, a nie w imieniu aktywistów ideologii gender i LGBT. W zarodku trzeba zatrzymać powstawanie tęczowej kasty w wymiarze sprawiedliwości” – napisał wiceminister aktywów państwowych.