Posypią się kary? Ci senatorowie PiS głosowali inaczej ws. „Piątki dla zwierząt”

W środę kończy się w Senacie historia ustawy „Piątka dla zwierząt”. O godz. 15 wystartował blok głosowań nad poprawkami zgłoszonymi do projektu autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości, który ekspresowo przeszedł przez Sejm. Poprawki zaproponowano w tym tygodniu.

Jeszcze przed głosowaniami Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS, zapowiedział, że w trakcie głosowania nad „Piątką dla zwierząt” obowiązuje dyscyplina partyjna, do której senatorowie Prawa i Sprawiedliwości powinni się dostosować. Ewentualne odstępstwa – zapowiadał Terlecki – mają być karane m.in. zawieszeniem lub nawet usunięciem z partii.

Senat o „Piątce dla zwierząt”. Będą kary dla senatorów PiS?

Na ten moment trudno wskazać, czy ta dyscyplina obejmowała wszystkie głosowania, czy też tylko te, podczas których rozpatrywano zgłoszone przez PiS poprawki. Natomiast podczas głosowania wniosku o odrzucenie ustawy w całości „za” zagłosował jeden senator z PiS (Andrzej Pająk), czterech wstrzymało się (Jerzy Chróścikowski, Maciej Łuczak, Józef Zając i Józef Łyczak).

Nie głosowali natomiast: Margareta Budner, Zdzisław Pupa i Jan Maria Jackowski (cała trójka głosowała po chwili w kolejnym głosowaniu). W trakcie głosowania nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek wyłamał się jeden senator PiS, Józef Zając, który wstrzymał się od głosu (inni senatorowie PiS zagłosowali „przeciw”).

Warto zaznaczyć, że odrzucenia ustawy w całości chciało też aż 20 senatorów i senatorek Koalicji Obywatelskiej, a także trzech z koła Koalicja Polska – PSL. Ponieważ nie odrzucono ustawy w całości, ale też nie przyjęto jej bez poprawek, po godz. 15.30 Senat zaczął głosować kolejne poprawki zgłoszone w ostatnim czasie.