„Solidarność” opuszcza Radę Dialogu Społecznego. Duda: Nie zawahamy się stanąć przeciw rządowi
W środę 21 października Prezydent Andrzej Duda powołał nowych członków Rady Dialogu Społecznego. Na wniosek Mateusza Morawieckiego do RDS powołano Jarosława Gowina (wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii), Przemysława Czarnka (minister edukacji i nauki), Adama Niedzielskiego (minister zdrowia) oraz Olgę Semeniuk (wiceminister w resorcie rozwoju, pracy i technologii, przedstawiciel ministra właściwego do spraw pracy odpowiedzialnego za dialog).
„Solidarność” opuszcza Radę Dialogu Społecznego
W odpowiedzi na te powołania, w czwartek 22 października przewodniczący NSZZ „Solidarność” oznajmił na konferencji prasowej, że przedstawiciele związku do tej pory wchodzący w skład RDS rezygnują z członkostwa w Radzie. Taką decyzję podjęli przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda oraz Bogdan Kubiak, Henryk Nakonieczny, Wojciech Ilnicki, Andrzej Kuchta, Jarosław Lange, Waldemar Sopata i Leszek Walczak.
Powodem rezygnacji związkowców ma być, jak wyjaśniał Piotr Duda na konferencji prasowej, „bezprawne powołanie przez prezydenta Andrzeja Dudę nowych członków Rady Dialogu Społecznego” i prawo premiera do odwoływania członków Rady, które miało być wprowadzone w jednej z tarcz antycovidowych.
– Nie mamy innych możliwości sprzeciwu jako „Solidarność”. Nie ma drogi prawnej. Jedynym naszym sprzeciwem może być sprzeciw polityczny, co też robimy – stwierdził Duda. – My jako członkowie „Solidarności”, a także nasi współpracownicy, którzy wchodzą w skład RDS, podjęliśmy decyzję, że z dniem dzisiejszym składamy rezygnację z członkostwa w Radzie Dialogu Społecznego. Nie będziemy firmować fasady Rady Dialogu, w którym główne skrzypce gra rząd – podkreślił przewodniczący „Solidarności”.
Duda stwierdził, że niedopuszczalne jest, „że premier ma możliwość odwoływania członka Rady, dlatego że ma taki kaprys”.
Duda: Nie pozwolimy na to, żeby ktoś bawił się w fasadowy dialog
– Nasza rezygnacja nie jest krzykiem rozpaczy, mamy kolejne kroki przygotowane, ale to polityczne działanie związku Solidarność, że nie zgadzamy się na niszczenie dialogu przez rząd Zjednoczonej Prawicy – mówił przewodniczący „Solidarności”. – Kompletnie nie rozumiemy skąd pomysł żeby zdemontować RDS. To też nasz protest, że nie pozwolimy na to, żeby ktoś robił z nas idiotów. Wczoraj otrzymaliśmy ustawę, która dopiero jest procedowana w Sejmie. To jest dialog? Tam są rzeczy związane z wynagrodzeniem, z rozliczeniem czasu pracy. Nie pozwolimy na to, żeby ktoś bawił się w fasadowy dialog – podkreślił.
Przewodniczący „Solidarności” odniósł się również do negocjacji z rządem w ramach dochodzenia do neutralności klimatycznej.
– Rząd Prawa i Sprawiedliwości jest dla nas partnerem. Ale jeżeli pójdą w złym kierunku, to nie zawahamy się stanąć przeciwko rządowi, żeby podjął wreszcie prawdziwy dialog – zapowiedział Duda. – Zostaliśmy oszukani przez rząd jeśli chodzi o drogę dojścia do naturalności klimatycznej. To nie jest droga tzw. porozumienia paryskiego, to nawet nie jest to rok 2050, to rok 2035, rząd mówi co innego, my wiemy co innego – stwierdził szef „Solidarności”.
Rada Dialogu Społecznego
Rada Dialogu Społecznego została powołana w sierpniu 2015 roku w miejsce Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. Oprócz członków rządu należą do nich przedstawiciele związków zawodowych i organizacji pracodawców. Funkcję przewodniczącego pełnią rotacyjnie przez rok przedstawiciele każdej ze stron – związkowców, pracodawców i rządu.