Suczka pokonała 100 km, aby odnaleźć właścicieli. Miała zakrwawione łapy
Od czasu do czasu w mediach nagłaśniane są wzruszające historie ze zwierzętami w roli głównej. Ping An ma rok i jest suczką rasy golden retriever. Jej właścicielka poprosiła znajomych o to, aby zaopiekowali się czworonogiem, ponieważ rozpoczęła remont domu i chciała oszczędzić zwierzęciu hałasów.
Ping An bardzo tęskniła za domem, co udowodniła cztery miesiące po przyjeździe do nowego lokum. Pies pewnego dnia po prostu zaginął. Jego tymczasowi opiekunowie zaczęli poszukiwania, ale nie przynosiły one żadnych efektów. Jak się później okazało, suczka wybrała się w podróż do rodzinnego domu, która zajęła jej dwa tygodnie i wymagała ogromnych nakładów energii, a także wytrwałości.
Podczas wyprawy pies doznał kilku obrażeń. Miał pokrwawione łapki i zaczął kuleć. Gdy pojawił się pod jednym z biurowców, zaopiekowały się nim przypadkowo napotkane osoby, które zaczęły szukać właścicieli czworonoga za pośrednictwem internetu. Sytuacja zakończyła się happy endem, a suczka wróciła do swojego domu. Jak podaje Bored Panda, zwierzę pokonało nieco ponad 100 km na drodze do właścicieli.