Dlaczego rząd nie publikuje ustawy covidowej? Poseł PiS wspomniał o Tusku

Dodano:
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / Mateusz Słodkowski
Łukasz Schreiber wyjaśnił w rozmowie z RMF FM, dlaczego w Dzienniku Ustaw nadal nie ma tzw. ustawy covidowej. Szef Stałego Komitetu Rady Ministrów skomentował także odejście z PiS Lecha Kołakowskiego.

Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego miesiąca Sejm przegłosował tzw. ustawę covidową. W nowych przepisach znalazły się m.in. zmiany dotyczące wynagrodzeń dla medyków zaangażowanych w walkę z pandemią koronawirusa. Wokół dokumentu powstało zamieszanie, ale ostatecznie na biurko prezydenta trafiła ustawa po naniesieniu poprawek senackich. Podpisana 4 listopada przez Andrzeja Dudę ustawa nie trafiła jeszcze jednak do Dziennika Ustaw.

Szef Stałego Komitetu Rady Ministrów był pytany na antenie RMF FM m.in. o powody, dla których rząd nie publikuje tzw. ustawy covidowej. Łukasz Schreiber tłumaczył, że akt prawny trafił do Rządowego Centrum Legislacji. - RCL ma odpowiednie terminy i operuje na procedurach, które zostały wprowadzone w tej mierze przez prezesa RCL za czasów premiera Donalda Tuska. Ten czas RCL ma zdaje się do 2 grudnia - tłumaczył.

Schreiber o Piątce dla zwierząt: Absurdalne poprawki Senatu

Polityk skomentował także przywrócenie zawieszonych wcześniej posłów PiS (po głosowaniu ws. Piątki dla zwierząt - red.). - Były rozmowy, także z nimi, była dyskusja na ten temat - tłumaczył. Schreiber odnosząc się do słów Lecha Kołakowskiego, który stwierdził, że od maja zabiegał o rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim jednak nie doszło do niej, bo blokowali mu to ludzie z otoczenia prezesa partii odparł, że z zawieszonymi parlamentarzystami spotkał się na pewno szef klubu parlamentarnego. - Nie wiem na jakim poziomie, natomiast rozmowy trwały. Szef klubu parlamentarnego spotykał się na pewno z posłami. (...) Duży krok do przodu został uczyniony. Tych 13 posłów wraca - wyjaśnił.

W opinii Schreibera w senackich poprawkach do Piątki dla zwierząt są absurdy, jak np. 10-letnie vacatio legis. - Dlatego PiS zrezygnował z forsowania ustawy w takim kształcie. Trwają obecnie rozmowy i prace w klubie parlamentarnym - zapewnił dodając, że nie wie, kiedy projekt będzie gotowy. - Jeżeli posłowie ją wypracują i przedstawią taki projekt, to będziemy mogli o tym mówić. Będzie można rozpocząć konsultacje. Na pewno jestem zainteresowany każdą ustawą, która powstaje, ale tak się składa, że mam wpływ i widzę to co się dzieje na poziomie rządowym, natomiast to, że grupa posłów pracuje nad jakimś projektem...to rozmawiamy o tym wtedy, kiedy mamy projekt napisany albo przynajmniej są szczegółowe założenia. Wtedy można rozmawiać - podsumował.

Źródło: RMF FM
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...