Nie żyje prof. Marcin Król. „Błyszczał wiedzą, inteligencją i urokiem”
Informację o śmierci Marcina Króla w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” potwierdziła jego córka. Marcin Król był postacią znaną z przenikliwych analiz na temat otaczającego nas świata. Jako filozof i historyk idei często gościł w mediach, gdzie dzielił się swoją wiedzą i spostrzeżeniami.
W przeszłości aktywnie działał w ramach opozycji niepodległościowej. W marcu 1968 roku, będąc już doktorantem Uniwersytetu Warszawskiego, został aresztowany za udział w protestach studenckich. Współpracował z Polskim Porozumieniem Niepodległościowym, należał do Komitetu Obywatelskiego. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu. W ramach „Solidarności” pełnił rolę doradcy Regionu Mazowsze.
Marcin Król był również zaangażowany w kampanię prezydencką Tadeusza Mazowieckiego. Później jednak zrezygnował z polityki i skupił się na działalności akademickiej i dziennikarskiej.
Wspomnienia po śmierci prof. Marcina Króla
Po informacji o śmierci prof. Króla pojawiło się wiele kondolencji i wspomnień. – Marcin Król błyszczał wiedzą, inteligencją i urokiem. Niezwykły człowiek. Błyszczał swoją działalnością społeczną. To był człowiek wielkiej troski o Polskę – wspominał na antenie TVN24 Michał Komar, pisarz i przyjaciel rodziny.
Opozycjonista w czasach PRL Jan Lityński powiedział z kolei na antenie TVN24, że ta wiadomość nim wstrząsnęła. – Był niezwykle uważnym obserwatorem i komentatorem tego, co się u nas dzieje, przerażonym światem – dodał.
„Do 89 roku zgadzaliśmy się prawie we wszystkim. Po 89 coraz mniej – aż prawie w niczym. Ale zawsze chciało mi się go czytać i słuchać” – napisał na Twitterze prawnik i ekspert podatkowy Robert Gwiazdowski.
„Od wielu lat co jakiś czas robiłem z nim wywiad – wspaniały rozmówca, otwarty umysł, erudycja, odwaga, nonkonformizm, inteligencja, ironia. Cechy odchodzącego świata” – dodał dziennikarz Przemysław Szubartowicz.
„Zostawił po sobie nie tylko wspaniałe dziedzictwo intelektualne, ale również wpłynął na myśl polityczna dzisiejszych pokoleń z każdej strony sporu” – napisała z kolei Res Publica Nowa.
„Wielka klasa, mądrość i inteligencja. Zawsze wnikliwie objaśniał otaczającą nas rzeczywistość. Zawsze z zaciekawieniem wsłuchiwaliśmy się w słowa Profesora. Ogromna strata. Wyrazy współczucia dla bliskich” – dodała Małgorzata Kidawa-Błońska.