„Zapytałem, jakiej płci jest sędzia Juszczyszyn”. Tarczyński o „europejskiej debacie o praworządności”
Jednym z tematów, które zostały poruszone w programie „Woronicza 17” na antenie TVP Info, były negocjacje dotyczące unijnego budżetu. – Jako eurodeputowany chciałbym państwu powiedzieć, jak wygląda ta europejska debata o praworządności. Zrobię to w piętnaście sekund. Prosiłbym, żeby mi nie przerywać – powiedział Dominik Tarczyński. – Wygląda to tak, że debata europejska na temat praworządności w Polsce skupia europosłów PiS, europosłów PO i na jednej z debat mieliśmy dwóch europosłów i pustą salę. Pustą salę. Nikogo (to – red.) nie interesuje. Nikogo – kontynuował polityk.
„Zapytałem, jakiej płci jest sędzia Juszczyszyn”
W dalszej części programu Dominik Tarczyński opowiadał o przebiegu wspomnianej przez siebie debaty. – I tych dwóch europosłów to była socjalistka z Niemiec i Zielona z Malty. I co ciekawe, głos w sprawie praworządności w Polsce zabierała socjalistka z Niemiec. Przeczytała pięknie przygotowane wystąpienie, zapisy, szczegóły. Chodziło o sędziego Juszczyszyna, nawet płynnie wypowiedziała nazwisko Juszczyszyna, bardzo dobrze znała tego sędziego – stwierdził polityk.
Dominik Tarczyński wdał się w rozmowę z eurodeputowaną. – Zapytałem ją, skąd pani wie, o tych wszystkich rozwiązaniach legislacyjnych. Nie wiedziała, jak odpowiedzieć. Powiedziała, że obserwuje polską politykę. Na koniec zapytałem, jakiej płci jest sędzia Juszczyszyn i nie była w stanie odpowiedzieć. Co to oznacza? Platforma przygotowuje wystąpienia. Mówi: to nie my robimy, przychodzą inni, inni atakują i pojawia się zarzut, że Polska jest poza marginesem – stwierdził polityk.