Unieważnienie kredytu frankowego bez żadnej rozprawy? To nie sen
Właściwie zarzuty prowadzące do nieważności umowy sąd jest w stanie zweryfikować w oparciu o dokumenty przedstawiane przez strony. Konkretnie – na podstawie umowy kredytu oraz jej załączników. Jeśli bank nie umieścił w umowie dokładnego opisu tego, jak ustalał kursy w swoich tabelach, a na nich oparł przeliczanie świadczeń stron z PLN na CHF to oznacza, że bank ma całkowitą dowolność w kształtowaniu świadczenia klienta. W świetle orzecznictwa Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego jest to wystarczający powód do tego aby klauzule przeliczeniowe uznać za niewiążące stron umowy.
Nieważność na 1 rozprawie
Coraz częściej dochodzi do ustalenia nieważności kredytu frankowego na pierwszej rozprawie. Do tej pory zdarzało się to zazwyczaj w sprawach, gdzie klient był pozwany przez bank po tym jak zaprzestał spłaty kredytu. Taka sytuacja miała chociażby miejsce przed SO w Warszawie w sprawie o sygn. akt III C 1815/18, gdzie przed wydaniem wyroku na pierwszej rozprawie nie powstrzymała sądu wartość dochodzonego roszczenia przewyższająca 4 000 000 zł.
Obecnie, z uwagi na fakt, że właściwie kwestia nieważności niektórych umów nie budzi wątpliwości, tendencja ta przenosi się na sprawy, gdzie klienci pozywają bank.
Co doprowadziło do przyspieszenia
Jak to możliwe, że w sprawach znanych do tej pory z długiego okresu rozpoznania może dojść do zakończenia procesu po pierwszej rozprawie? Kluczowe jest tutaj oddalenie wniosków dowodowych banku o przesłuchanie jego pracowników.
Często słuchanie tych osób doprowadza do przedłużenia sprawy o kilka miesięcy. Nie bez znaczenia jest też ugruntowanie się linii orzeczniczej, zgodnie z którą umowy powinny być uznawane za nieważne w całości, a nie odfrankowywane (choć są jeszcze sędziowie, którzy opowiadają się za tym drugim rozwiązaniem). Gdy stwierdzamy nieważość umowy kredytu, rozliczenia stron najczęściej są proste.
Przy odfrankowaniu szczegółowe przeliczenia są niezbędne, przy czym nie jest wystarczające przedstawienie przez klienta w pozwie własnej analizy ekonomicznej. Najczęściej bank żąda potwierdzenia wyliczeń przez biegłego sądowego. Analiza biegłego wiąże się z wydłużeniem procesu o następne kilka miesięcy.
Bez żadnej rozprawy – plusy pandemii
W obliczu przedłużania się spraw sądowych z powodu panującej pandemii doszło też do ważnych zmian w procedurze cywilnej. Sędziowie mogą kierować niektóre sprawy do rozpoznania poza rozprawą. Umożliwia to również niezależnie jedna z nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego.
Już pojawiają się pierwsze sprawy w SO w Warszawie, gdzie sąd stwierdza nieważność umowy kredytu frankowego bez wyznaczania żadnej rozprawy – bazując wyłącznie na dokumentach przedstawionych przez obie strony. Wyrok taki wiąże się jednak z ryzykiem, że sąd wyższej instancji skieruje sprawę ponownie do sądu okręgowego stwierdzając, że przesłuchanie stron albo któregoś ze świadków było niezbędne.
Paradoksalnie zatem czynnik przedłużający sprawy frankowe, w postaci ilości składanych pozwów, doprowadza do usprawnienia ich przebiegów. Im więcej mamy zakończonych spraw tym bardziej ucierają się w sądach procedury i tym więcej zapada rozstrzygnięć w kwestiach, które kiedyś budziły wątpliwości. Przyszłość pokaże, czy ostatecznie normą stanie się kończenie spraw po jednej rozprawie, czy może przyjmie się droga rozpoznawania spraw wyłącznie na piśmie, bez słuchania kredytobiorców i świadków.
Magdalena Pledziewicz - radca prawny zajmująca się obroną klientów instytucji finansowych w sporach sądowych. Prawo na UMK w Toruniu ukończyła w roku 2011, od 2015 r. wpisana na listę radców prawnych przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Toruniu pod nr Tr-1079. Od 2016 r. zajmuje się wyłącznie sprawami związanymi z rynkiem finansowym ze szczególnym uwzględnieniem ochrony praw konsumenta w sporach z instytucjami finansowymi. W latach 2019-2020 ekspert zewnętrzny w biurze Rzecznika Finansowego. Właścicielka Pledziewicz Kancelarii w Toruniu.Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.