Niemcy. Polak znaleziony martwy w kabinie ciężarówki
Początkowo informacja o tragicznym zdarzeniu pojawiła się w sieci. Post kobiety, podającej się za członka rodziny zmarłego, został szeroko udostępniony na grupach polonijnych w Niemczech. Jak pisała bliska zmarłego, ostatni kontakt miał miejsce w czwartek. Mężczyzna mówił wówczas, że niebawem będzie w drodze powrotnej do Polski.
Jak się okazało, mężczyzna nie dotarł do naszego kraju. Jego ciężarówka została znaleziona na trasie w przeciwnym kierunku. Kierowca miał mieć poderżnięte gardło – informowała kobieta.
Sprawę badają polskie i niemieckie służby
„Dziennik Wschodni” potwierdził informację o znalezieniu ciała kierowcy ciężarówki w dwóch źródłach – w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i prokuraturze. MSZ poinformowało, że sprawę prowadzi niemiecka policja w Börde pod nadzorem prokuratury w Magdeburgu. Gazeta podaje, że ciało mężczyzny znaleziono w kabinie ciężarówki na stacji benzynowej w miejscowości Hohe Börde w Saksonii.
Postępowanie, po zawiadomieniu od rodziny, wszczęła również lubelska prokuratura – podaje gazeta. Zmarły pochodził bowiem z Łukowa na Lubelszczyźnie. Niemiecka policja, dopytywana przez „Dziennik Wschodni” o rany zmarłego, nie ujawnia szczegółów. Wydział prasowy policji w Magdeburgu informuje jednak, że „nie znaleziono żadnych śladów ingerencji z zewnątrz”.