Przełomowy test Starshipa. Elon Musk: Marsie, nadchodzimy!
Środowy test Starshipa o oznaczeniu SN8 był drugą z rzędu próbą. Pierwszą przerwano dzień wcześniej niedługo przed startem. Wydawało się, że w środę może być podobnie – odliczanie wstrzymano na 2 minuty przed godziną „0”. Misja nie została jednak przerwana, a z nieoficjalnych doniesień wynikało, że problem nie leżał po stronie SpaceX – miało chodzić o awionetkę, która znalazła się w zamkniętej strefie powietrznej w okolicy ośrodka testowego Boca Chica w Teksasie.
Kolejne podejście do startu, które odbyło się około godz. 23:45 czasu polskiego w nocy z 9 na 10 grudnia, wreszcie dało upragniony efekt.
Test Starshipa. Przebieg misji
Po odpaleniu trzech silników Raptor Starship początkowo wznosił się pionowo, co internauci mogli oglądać dzięki transmisji udostępnionej przez SpaceX (Manewr startu rozpoczyna się od 1:48:10 - red.). Na widoku z trzech kamer można było obserwować cały trwający blisko 7 minut manewr. W pewnym momencie lotu wyłączony został jeden z silników, a rakieta kontynuowała wznoszenie się przy pomocy dwóch pozostałych silników. Zgodnie z planem, po osiągnięciu docelowej wysokości, gdy Starshipa napędzał już tylko jeden silnik, wykonano manewr „belly flop”. Rakieta została wprowadzona w niemal poziome położenie, po czym zaczęła opadać z wykorzystaniem hamowania aerodynamicznego.
W kolejnej fazie uruchomione zostały ponownie dwa silniki, a rakieta zaczęła pionowo celować w wyznaczone lądowisko. Lądowanie zakończyło się, zgodnie z przewidywaniami, widowiskową katastrofą. Starship nie zdążył wyhamować i wybuchł po zderzeniu z ziemią. Taki scenariusz nie zaskoczył obserwatorów poczynań SpaceX. Jeszcze przed rozpoczęciem testów wiadomo było, że mogą zakończyć się właśnie w taki sposób.
Test Starshipa. Elon Musk komentuje
Podsumowując misję, Elon Musk stwierdził, że test zakończył się sukcesem, bo zebrano dzięki niemu wiele potrzebnych danych. „Marsie, nadchodzimy” – napisał założyciel SpaceX. Jak wyjaśnił, przyczyną katastrofy było zbyt niskie ciśnienie w górnym zbiorniku paliwowym.
Starship wyniesie ludzi na Marsa?
Starship to statek, z którym kosmiczne przedsiębiorstwo ekscentrycznego miliardera wiąże ogromne nadzieje – to właśnie on ma wynieść w przyszłości ludzi na Czerwoną Planetę. – Ludzie polecą na Marsa za sześć lat. Jeśli będziemy mieli dużo szczęścia, to może za cztery – powiedział Elon Musk w wywiadzie z Mathiasem Doepfnerem, prezesem Axel Springer.