Kryzys rządowy w Rumunii
"Rumunia potrzebuje nowego zgodnego rządu, gabinetu, który nie jest stale narażony na polityczne spory. Ktoś musiał mieć odwagę i powiedzieć, że nadszedł czas, by przyznać, iż ta koalicja wyczerpała możliwości przynoszenia pożytku Rumunom" - powiedział Tariceanu dziennikarzom.
Spory w gabinecie prowokował zdaniem Popescu-Tariceanu związany z Partią Demokratyczną prezydent Traian Basescu.
Skład nowego rządu zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu. Współtworzyć go mają dwaj dotychczasowi koalicjanci - kierowana przez Popescu-Tariceanu Partia Narodowo-Liberalna (PNL) oraz Demokratyczny Związek Węgrów w Rumunii (UDMR). Premier liczy też na wsparcie opozycyjnych socjaldemokratów. Partia Socjaldemokratyczna już zaoferowała pomoc pod warunkiem, że "zakończy się obecny kryzys".
pap, em