„Przejechał się po was jak po burej suce”. Bogdan Rymanowski do Borysa Budki o wywiadzie „Wprost”
Pod koniec stycznia tego roku przypada 20. rocznica powstania Platformy Obywatelskiej, na razie niespecjalnie wiadomo, w jakiej formule miałyby się odbyć obchody tego jubileuszu. Do tego wątku nawiązał w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News Bogdan Rymanowski. Gościem dziennikarza był przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka, stąd padło pytanie, czy na te obchody zaprosi jednego z „trzech tenorów”, Andrzeja Olechowskiego, na ten jubileusz.
Tu gwoli wyjaśnienia, „trzej tenorzy”, to trzej założyciele PO – wspomniany Olechowski, Donald Tusk i nieżyjący Maciej Płażyński (zginął w katastrofie smoleńskiej). Na pytanie dziennikarza Borys Budka odpowiedział, że jak najbardziej, Olechowski może liczyć na zaproszenie. – Chociaż nie przewidujemy jakiejś wielkiej fety, jest sytuacja covidowa (...). Mam nadzieję, że późną wiosną uda nam się spotkać z ojcami założycielami PO... – kontynuował Budka.
Rymanowski cytuje wywiad „Wprost” z Olechowskim i mówi do Budki: Przejechał się po was jak po burej suce
Bogdan Rymanowski nie dał dokończyć tej wypowiedzi szefowi Platformy Obywatelskiej, ponieważ wtrącił z dosadnym pytaniem:
– Zaprosi pan ojca założyciela (Olechowskiego – red.), mimo tego, że ostatnio, również w tygodniku „Wprost”, on przejechał się po Platformie i po panu, przepraszam za wyrażenie, jak po burej suce?
Następnie Rymanowski zacytował wspomniany wywiad z tygodnika, a konkretnie ten fragment z rozmowy Agnieszki Niesłuchowskiej-Szczepańskiej z Olechowskim:
– Gdy PiS przegra – wdepniemy w nieprzygotowaną PO. To się rzuca w oczy i do tego nie można dopuścić. To partia bez klarownego planu, wizji Polski po PiS.
Później Rymanowski dorzucił jeszcze inną wypowiedź Olechowskiego, tym razem już o samym Budce: – Myślę, że swoim entuzjazmem ludzi nie pociąga.
Borys Budka potrzebował kilku sekund na antenie Polsat News, by ruszyć z odpowiedzią. – Jak widać, niestety, pan Andrzej Olechowski, bardzo odszedł od tej polityki – powiedział i dodał, że ma sporo pokory i bardziej wsłuchuje się w głosy, w których jest ganiony, aniżeli chwalony. Szef PO wskazał również, że już od jakiegoś czasu umawiał się na „dobrą rozmowę” z Andrzejem Olechowskim.