Niedzielski reaguje na słowa rektora WUM. „Rozpaczliwa obrona stanowiska”

Dodano:
Adam Niedzielski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Trwa spór między ministrem zdrowia a rektorem WUM. Zbigniew Gaciong nie chce ustąpić ze stanowiska a Adam Niedzielski pisze o „braku odwagi cywilnej i rozpaczliwej obronie zajmowanej pozycji”.

„Nie ustąpię z zajmowanego stanowiska” – odpowiedział ministrowi Niedzielskiemu rektor WUM Zbigniew Gaciong w oświadczeniu opublikowanym na stronie uczelni. Dzień wcześniej, w poniedziałek 11 stycznia, minister zaapelował do rektora, by ten podjął decyzję o rezygnacji. „W poczuciu odpowiedzialności za reformę uczelni i dając świadectwo odwagi cywilnej, odmawiam spełnienia oczekiwań ministra zdrowia, który jako swój cel przyjął odsunięcie mnie ze stanowiska” – dodaje Gaciong.

Zbigniew Gaciong atakuje ministra zdrowia

„Kryzys wizerunkowy, który dotknął WUM w związku z nieprawidłowościami przy organizacji szczepień przeciwko COVID-19, jest efektem nie tylko błędów popełnionych przez spółkę Centrum Medyczne WUM Sp. z o.o., ujawnionych w wyniku wewnętrznej kontroli uczelni (wszelkie konsekwencje służbowe zostały już wyciągnięte), lecz także bezprecedensowego manipulowania opinią publiczną przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego” – zarzucił Gaciong. Jako przykład takiego działania, rektor wskazuje, że NFZ i minister zdrowia podali nieprawdę ogłaszając, że „w dniach 28–31 grudnia 2020 r. akcję szczepień prowadziło Uniwersyteckie Centrum Kliniczne (UCK), podczas gdy podmiot ten we wskazanym okresie nie posiadał żadnego zlecenia z NFZ, nie otrzymał jakiejkolwiek szczepionki i wobec tego nie zaszczepił żadnego pacjenta”.

Niedzielski reaguje i pisze o przepychance

Do słów rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego odniósł się Adam Niedzielski. We wpisie na Twitterze minister zdrowia stwierdził, że „próba nadania tej sytuacji kontekstu politycznego i sprowadzenia jej do przepychanki z szefem resortu zdrowia to rozpaczliwa obrona stanowiska”. „Rektor ponosi odpowiedzialność nie wobec mnie a wobec studentów, akademików i osób oczekujących na szczepienie. Zabrakło odwagi cywilnej” - ocenił.

Afera szczepionkowa

Przypomnijmy, że tuż po rozpoczęciu programu szczepień (27 grudnia), wybuchła w naszym kraju tzw. afera szczepionkowa. Jak się okazało na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym dochodziło do szczepień poza kolejnością. Wśród zaszczepionych w taki sposób znalazło się wiele znanych osób ze świata rozrywki, polityki i biznesu.

Jak w poniedziałek 11 stycznia przekazał minister zdrowia Adam Niedzielski, na WUM doszło do blisko 200 takich szczepień. Pełna lista osób zaszczepionych poza kolejką nie jest znana. W przestrzeni medialnej pojawiło się kilkanaście nazwisk, m.in. aktorzy Krystyna Janda, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna, piosenkarka Magda Umer, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak, Leszek Miller i jego żona, czy były kapitan SB a później zastępca gen. Marka Papały Roman Kurnik.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...