Aleksiej Nawalny pisze z aresztu. „Nie żałuję powrotu”

Dodano:
Aleksiej Nawalny Źródło: Instagram / @navalny
„Nie mogłem postąpić inaczej i nie ma w tym ani patosu, ani poświęcenia, ani fatalizmu” – napisał Aleksiej Nawalny w mediach społecznościowych. Opozycjonista do wpisu dodał także symboliczne zdjęcie.

„Pozdrawiam wszystkich ze słynnego bloku specjalnego Matrosskiej Tiszyny. Czytałem o nim w książkach, a teraz sam się tu znalazłem" – napisał Aleksiej Nawalny na . W dalszej części wpisu rosyjski opozycjonista porównał miejsce, w którym obecnie się znajduje do szpitalnej sali, do której trafił kilka miesięcy temu. „Mały pokój, z którego nie można wyjść” – podsumował swoje obecne położenie.

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych Aleksiej Nawalny przekazał, że „nie żałuje powrotu”. Opozycjonista został aresztowany zaraz po tym, jak wylądował na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Decyzją rosyjskiego sądu Aleksiej Nawalny pozostanie w areszcie do 15 lutego.

„Nie mogłem postąpić inaczej i nie ma w tym ani patosu, ani poświęcenia, ani fatalizmu. To był całkowicie racjonalny wybór. Nie pogodzę się z bezprawiem, jakiego dopuszczają się władze mojego kraju. Odmawiam milczenia, gdy słyszę bezwstydne kłamstwa Putina i jego przyjaciół, pogrążonych w korupcji" – oznajmił. Do postu Aleksiej Nawalny dodał zdjęcie, na którym ma kajdanki na rękach, a mimo to palcami pokazuje znak symbolizujący zwycięstwo.

Źródło: Instagram / @navalny
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...