„Żydostwo” i „kiszka stolcowa”. Ks. Woźnicki znów szokuje, uderzając w dziennikarza
Usunięty ze zgromadzenia salezjanów w Poznaniu ks. Woźnicki od kilku miesięcy przyprawia swoich byłych przełożonych o potężny ból głowy. Mimo wielokrotnych próśb i gróźb oraz odebrania mu prawa do odprawiania mszy świętej, duchowny nie wyprowadził się z zajmowanego pokoju, zamieniając go w kaplicę. Przed małą grupką wiernych wciąż celebruje nabożeństwa, wygłaszając przy tym pełne nienawiści kazania. Nagrania jego wystąpień trafiają później do internetu, wywołując kolejne skandale.
Ks. Woźnicki atakuje Piotra Żytnickiego
Tym razem ks. Woźnicki pokazywał do kamery zdjęcie dziennikarza „Wyborczej”, który relacjonuje jego konflikt z salezjanami. Podkreślał, że Piotr Żytnicki to „osoba o skłonnościach homoseksualnych”. – Więc takie osoby w gazecie żydowskiej dla Polaków zajmują się sprawami Kościoła – komentował, sugerując mu seminarium i „adres kaliski. Tam był biskup przychylny tego typu incydentom”.
– I teraz pytanie. Jako Żyd to w Starym Testamencie grzechy sodomskie są grzechami, za które jest szeol, Hades. No a w Nowym Testamencie – piekło. No a co w przypadku Polaka, który by się wysługiwał Żydom, gazecie żydowskiej? – mówił dalej Woźnicki.
Kontrowersyjny kapłan nazwał orientację dziennikarza zboczeniem i wspominał o leczeniu. – Jeśli ktoś mnie przekona, że kiszka stolcowa ma funkcję wchłaniającą, a nie odwrotnie, to jestem za. Proszę sobie wyobrazić takich ludzi, z taką twarzą. Jak to wszystko wygląda od podszewki, co dają, komu i jak. Biologia o tym mówi – perorował.
Kłopotliwy ksiądz Michał Woźnicki
Nie był to pierwszy raz, kiedy z ust księdza Michała Woźnickiego padały podobne homofobiczne i antysemickie obelgi. Twierdził m.in., że Żydzi mają w Polsce obóz koncentracyjny w Auschwitz i gazetę żydowską, nazywał papieża Franciszka heretykiem, usprawiedliwiał gwałty małżeńskie czy obrażał Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak.
Na całą Polskę zasłynął też strofowaniem policjantów, którzy przyszli do niego w związku z naruszeniem wprowadzonych z powodu pandemii obostrzeń. Salezjanie już prze kilkoma miesiącami zapowiadali, że będą podejmować „kolejne kroki kanoniczne” przeciwko Woźnickiemu. Jak dotąd jednak poza suspendowaniem duchownego nie udało im się osiągnąć niczego więcej.