Lawiny błotne na Marsie. Naukowcy mają zaskakującą hipotezę
Jak nazwać trzęsienie ziemi na Marsie? Z tego typu dylematem muszą zmierzyć się naukowcy, którzy właśnie przedstawili bardzo ciekawą hipotezę na temat Czerwonej Planety.
Nie tylko brak tlenu, ale też inne problemy
Dzięki danym dostarczonym przez misję NASA InSight, naukowcy z amerykańskiej agencji przedstawili hipotezę, o której wcześniej nie wspominano. Okazuje się, że Mars może być dużo bardziej aktywny sejsmicznie, niż do tej pory zakładano. Zdjęcia dostarczone przez krążącą wokół Marsa sondę wskazują, że Czerwona Planeta jest świadkiem częstych lawin błotnych.
Od lat naukowcy zastanawiali się nad pochodzeniem charakterystycznych, ciemnych „zacieków”, które były widoczne na powierzchni Marsa. Zjawisko to powtarzało się niemal każdego roku i nie dawało spokoju obserwatorom. Najnowsze dane dostarczone przez NASA InSight pozwalają stwierdzić z ogromnym prawdopodobieństwem, że są to ślady lawin błotnych, które powstają na skutek sezonowego topnienia lodowców pokrywających część powierzchni naszego czerwonego sąsiada.
Lód pod warstwą gleby
Analiza zdjęć satelitarnych pozwoliła naukowcom dostrzec, że większość charakterystycznych „zacieków” powstaje na zboczach gór i kraterów, które najbardziej narażone są na działanie promieni słonecznych. Stąd teza, że chodzi o topniejący lód, który powoduje lawiny błotne. Jednak lód na powierzchni Marsa znajduje się głównie na jego biegunach. Naukowcy doszli więc do wniosku, że pod powierzchnią marsjańskiej gleby, między kryształami soli musi tworzyć się pokrywa lodowa, która topnieje na skutek dużej ekspozycji na słońce.