Morawiecki komentuje słowa prezydenta Niemiec. „Działanie za plecami UE”
Frank-Walter Steinmeier w wywiadzie udzielonym gazecie „Rheinische Post” bronił budowy rurociągu Nord Stream argumentując, że sprzedaż paliwa jest „jednym z ostatnich mostów między Rosją a Europą”. – Uważam, że palenie mostów nie jest oznaką siły – przekonywał.
Niemiecki prezydent wspomniał również o historycznym aspekcie relacji podkreślając, że w czerwcu minie 80 lat od napaści Niemiec na Związek Sowiecki. – Ponad 20 milionów ludzi z ówczesnego Związku Sowieckiego padło ofiarą wojny. To nie usprawiedliwia złego zachowania w dzisiejszej rosyjskiej polityce, ale nie powinniśmy tracić z oczu szerszego obrazu – dodawał cytowany przez Deutsche Welle.
Na te słowa zareagował Mateusz Morawiecki, który we wpisie na Twitterze przyznał rację Steinmeierowi stwierdzając, że „powojenne długi nie zostały spłacone”. Jak dodał polski premier, inwestycja Nord Stream 2 nie jest jednak żadną rekompensatą. „To działanie za plecami UE, które ułatwi Rosji prowadzenie agresywnej polityki, zwiększy zależność Europy, zaszkodzi gospodarce i bezpieczeństwu. Czas to zatrzymać” – dodał.