Sikorski: Gowin jest w sytuacji Leppera w 2007 roku
Zdaniem Radosława Sikorskiego wewnętrzne spory w Platformie Obywatelskiej ws. aborcji są niepotrzebne, ponieważ w tej kadencji Sejmu możliwe jest tylko zaostrzenie prawa aborcyjnego. – Żadnego referendum nie będzie i jest to spór o pietruszkę. Powinniśmy się o to spierać, gdy odsuniemy PiS od władzy – tłumaczył europoseł na antenie TOK FM komentując list konserwatywnej frakcji PO, której członkowie wyrazili zdecydowany sprzeciw w sprawie aborcji na życzenie i zaproponowali referendum w tej sprawie.
Pytany o to, kiedy PO zaprezentuje swoje stanowisko w sprawie prawa aborcyjnego, odparł, że powołany w tym celu zespół kierowany przez Małgorzatę Kidawę-Błońską potrzebuje jeszcze trochę czasu. – Pozwólmy im pracować. To jest bardzo poważna decyzja. Kidawa-Błońska zaprasza do współpracy etyków i lekarzy, chce do tego podejść poważnie – stwierdził. W opinii Sikorskiego w sprawie prawa aborcyjnego nigdy w PO nie powinno być dyscypliny. – Powinniśmy głosować zgodnie ze swoim sumieniem. W partii są zarówno konserwatyści, jak i liberałowie – dodał.
Sikorski: Atmosfera podejrzliwości to immanentna cecha PiS
Eurodeputowany komentował także medialne doniesienia o tajemniczym spotkaniu Jarosława Gowina z Donaldem Tuskiem. – Może stęsknił się za dawnym szefem – ironizował polityk. – Mówiąc serio: atmosfera podejrzliwości to immanentna cecha PiS. Będąc szefem MON potajemnie spotykałem się z ministrem edukacji, bo było to podejrzane. Rozmawiałem wczoraj z Donaldem Tuskiem, ale nie będę ujawniał treści rozmowy – podkreślił. Zdaniem Sikorskiego pytania o brak dementi ze strony Tuska ws. rzekomej rozmowy z Gowinem są absurdalne. – Zaczynamy żyć w kafkowskiej atmosferze. Gowinowi zarzuca się, że rozmawia z Trzaskowskim i Dulkiewicz. A jak jako wicepremier i minister rozwoju może nie rozmawiać z samorządowcami? To tylko pokazuje, jak bardzo uskrajnia się PiS – ocenił.
Będą przyspieszone wybory?
Polityk PO stwierdził również w rozmowie z TOK FM, ze każdego dnia modli się o przyspieszone wybory, bo każdego dnia PiS szkodzi Polsce. – To zależy od kilku sprawiedliwych, czy znajdą się odważni, którzy przerwą ten chocholi taniec. Gowin jest w sytuacji Leppera w 2007 roku, który mógł zawiązać koalicję z Giertychem i ocalić polityczną karierę. Szefa Samoobrony wykończono prowokacją, w której był niewinny. Liderowi Porozumienia próbują odebrać tylko partię – podsumował Sikorski.