Rzeczniczka Porozumienia o konflikcie w partii: Myślę, że Kaczyński dał Bielanowi zielone światło
W efekcie konfliktu w Porozumieniu, z partii Jarosława Gowina usunięto ośmiu polityków, w tym trzech członków rządu: wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Gryglasa, wiceministra ds. funduszy i polityki regionalnej Jacka Żalka, a nawet ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ds. samorządów Michała Cieślaka. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy stracą oni stanowiska.
– Oczekujemy, że pan premier Mateusz Morawiecki odwoła z funkcji wiceministrów i ministra. Czekamy na to, żeby takie dymisje doszły do skutku – stanowczo stwierdziła rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka w rozmowie na antenie TVN24. – Nie widzę innej możliwości, żeby nasi koalicjanci postąpili inaczej. W tym przypadku ostateczna decyzja należy do premiera Morawieckiego – dodała.
Przynależność do partii ważniejsza od kompetencji? Sroka: Tak to właśnie funkcjonuje
Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki dopytywała, czy to oznacza, że usunięci z Porozumienia politycy są złymi ministrami.
– Ci panowie złamali statut. Na podstawie tego zostali wydaleni z partii, a co za tym idzie, została im wycofana rekomendacja. To jest absolutnie naturalne. To nie jest kwestia rozstrzygnięcia, czy oni są dobrymi, czy złymi ministrami, czy wiceministrami, tylko kwestia tego, ze złamali statut, działali na szkodę partii Porozumienie – stwierdziła Sroka.
Piasecki nie zostawił tego bez komentarza. – Myślę sobie, że bardzo umiejętnie dobieracie kadry do rządu, jeśli się okazuje, że najważniejszym elementem bycia w rządzie nie są kompetencje, fachowość, merytoryczne przygotowanie, tylko to, czy ktoś ma partyjną legitymacje Porozumienia i to, czy został z tego Porozumienia wyrzucony – ocenił.
– Tutaj musimy być szczerzy. Pan jest obserwatorem sceny politycznej i tak to właśnie funkcjonuje. Czy tak powinno być? To oczywiście dyskusja na przyszłość. Ja natomiast musze się opierać o fakty. A fakty są takie, że tym panom została wycofana rekomendacja – odparła Sroka. – Nie zawsze tak to wygląda, ale w dużej części jest to nominacja partyjna. I tak było i tak pewnie będzie – dodała.
„Adam Bielan tworzył plan od kwietnia zeszłego roku”
Prowadzący pytał też, kto stał za Adamem Bielanem, nawiązując do słów z lista Jarosława Gowina do członków Porozumienia o „możnych politycznych protektorach”.
– Osobiście nie mam wątpliwości do tego, że Adam Bielan plan, który tworzył, tworzył już gdzieś od kwietnia zeszłego roku, podsycając i szpecąc do ucha prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu właśnie takie kłamstwa i zupełną nieprawdę, którą teraz w przestrzeń bardzo łatwo jest mu rzucać. Myślę, że Jarosław Kaczyński wiedział o tym i dał zielone światło – stwierdziła rzeczniczka partii Jarosława Gowina. – Ja się nie dziwie. Jeżeli Adam Bielan kłamstwami i alternatywną rzeczywistością podsycał brak zaufania, czy jakąś niepewność o tym, że ktoś dokona przewrotu, to nie ma co się dziwić, ze dostał zielone światło obiecując, że przyniesie na tacy całe Porozumienie i wszystkich parlamentarzystów. To się jednak nie udało. Parlamentarzyści są przy Jarosławie Gowinie i to się absolutnie nie zmieni – zapewniła.
Sroka stwierdziła również, że doniesienia o spotkaniu Tusk-Gowin „to absolutne kłamstwo i nieprawda”.
Sroka: Nie poprzemy ustawy o podatku od reklam
Rzeczniczka Porozumienia przyznała, że członkowie Porozumienia związani z Jarosławem Gowinem nadal nie są zapraszani do telewizji publicznej.
Sroka była też pytana, czy Porozumienie poprze ustawę o podatku od mediów. – W tej formie, w jakiej została zaprezentowana nie poprzemy. Nie będzie naszej zgody na takie zapisy – stwierdziła.