Zakaz uboju rytualnego wypada z tzw. piątki dla zwierząt. Suski: To nie rezygnacja, tylko inna forma
Marek Suski zapewniał, że zmiana strategii nie oznacza, iż PiS wycofuje się z „Piątki dla zwierząt”. – Zmieniony będzie tylko jeden z zapisów ustawy: zamiast twardego zakazu uboju rytualnego będą finansowe zachęty do rezygnacji z niego – mówił polityk. Stosowne rozwiązania pojawiły się w projekcie Planu Strategicznego Polski WPR po 2022, w części poświęconej programowi „Dobrostan zwierząt”. Ministerstwo Rolnictwa chce, aby ze wsparcia mogli skorzystać hodowcy była mięsnego, którzy nie sprzedają go na ubój rytualny. Miałoby to ograniczyć skalę uboju rytualnego w naszym kraju.
– Jeżeli to budziło takie kontrowersje, to nie zakazujemy, a jednocześnie zachęcamy. Jest to inna forma, dużo łatwiejsza do zaakceptowania, bo nikomu niczego nie zamykamy, nie likwidujemy, a jednocześnie tych, którzy będą chcieli przejść na tę dobrą stronę, zachęcamy. Będą oni promowani i wspierani – przekonywał Marek Suski.
Marek Suski: „Piątka dla zwierząt” być może wróci w poprawionej wersji
Poseł podkreślał, że jest to kompromis, który ma na uwadze zarówno dbałość o dobrostan zwierząt, jak i zabezpieczenie przedsiębiorców przed restrykcjami państwowymi. Powtarzał przy tym, że rząd nie wycofuje się z ustawy o ochronie zwierząt.
– Tylko ten jeden z zapisów, który był taki kontrowersyjny, budził sprzeciw, jest zmieniony – nie na zasadzie zakazu, tylko na zasadzie zachęty do rezygnacji z uboju rytualnego. W tych rozwiązaniach nie ma takiego zakazu. A „Piątka dla zwierząt” została wycofana, być może wróci w poprawionej wersji bez tego zakazu, tak kontrowersyjnego – mówił.