Aleksiej Nawalny został wysłany do kolonii karnej. Szef Służby Więziennej: Trafił tam, gdzie powinien
Szef Federalnej Służby Więziennej Aleksandr Kałasznikow potwierdził, że Aleksiej Nawalny trafił do kolonii karnej. Informację, że w czwartek rosyjski opozycjonista został wywieziony z aresztu śledczego, podał prawnik opozycjonisty Wadim Kobzew.
– Zgodnie z decyzją sądu trafił tam, gdzie powinien się znajdować. Wszystko odbywa się w ramach prawa – powiedział dziennikarzom Kałasznikow cytowany przez państwową agencję RIA Nowosti. Urzędnik nie chciał ujawnić, do której kolonii karnej trafił Nawalny. Polecił, by pytać o to obrońców i rodzinę opozycjonisty. Zapewnił jednak, że jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża. – Nawalny może, jeśli zechce, pracować w kolonii karnej – oświadczył Kałasznikow.
Opozycjonista skazany na 2,5 roku
W sierpniu ubiegłego roku rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został otruty bojowym środkiem chemicznym z grupy nowiczok. Po rekonwalescencji na terenie Niemiec wrócił do Rosji, gdzie błyskawicznie został aresztowany.
Sąd w Rosji skazał Nawalnego na 2,5 roku kolonii karnej. Jak twierdzą członkowie opozycji, wyrok w sprawie rzekomych defraudacji, to pretekst, by pozbyć się Nawalnego z życia publicznego. Nawalny jest bowiem zagorzałym krytykiem Kremla i samego prezydenta Rosji Władimira Putina.