Polska może pomóc w ukraińskich mediacjach

Dodano:
Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że jest zaniepokojony sytuacją na Ukrainie. Jak poinformował, jeśli prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko będzie chciał, aby Polska wzięła udział w mediacjach w sprawie rozwiązania konfliktu, to strona polska weźmie w nich udział.

L. Kaczyński powiedział na czwartkowej konferencji prasowej w Pałacu Prezydenckim, że m.in. na temat sytuacji na Ukrainie rozmawiał w czwartek telefonicznie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Wiktor Juszczenko wydał w poniedziałek dekret o rozwiązaniu parlamentu i przeprowadzeniu 27 maja przedterminowych wyborów. Rząd premiera Wiktora Janukowycza i większość parlamentarna odmówiły wykonania tego dekretu. W czwartek premier Janukowycz zaapelował o międzynarodową mediację w celu uregulowania kryzysu na Ukrainie.

"Nie chciałbym w tej chwili wróżyć (o rozwoju sytuacji na Ukrainie - PAP), bo wróżby mają to do siebie, że często się nie sprawdzają. Wierzymy, że to, co jest w demokracji rzeczą normalną w przypadku braku wyjścia (z sytuacji) - czyli wybory, zrealizuje się także w demokracji ukraińskiej. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie" - powiedział prezydent.

L. Kaczyński był też pytany, czy włączy się w rozwiązanie konfliktu na Ukrainie. "Jeżeli prezydent Juszczenko wyrazi tego rodzaju chęć, to nawet nie zważając, że miałem mieć trzy dni wolne, to się w to włączę, bo taka jest rola polskiego prezydenta" - powiedział. Jak podkreślił, Polska na pewno nigdy w takiej sytuacji nie odmówi pomocy.

L. Kaczyński wyraził jednocześnie uznanie dla b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, za jego udział we wcześniejszych pokojowych negocjacjach na Ukrainie. "Rola ówczesnego prezydenta w grudniu 2004 roku była bardzo pozytywna (...) to tradycja z której powinniśmy być dumni, mimo wszystkich różnic między mną a Aleksandrem Kwaśniewskim" - przyznał.

ab, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...