Czechy: Polak podejrzany o zamordowanie taksówkarza
Motywem czynu była najprawdopodobniej chęć zrabowania pieniędzy, gdyż domniemany sprawca, ojciec trojga dzieci, miał poważne kłopoty finansowe.
W śledztwie uczestniczy także polska policja, według której Bogumił K. to człowiek z bogatą przestępczą przeszłością. Nie wiadomo jednak, czy przebywa w tej chwili w Republice Czeskiej, czy też powrócił do Polski.
Jak ustalono, zabójca wsiadł do taksówki na węzłowym dworcu kolejowym Ostrava-Svinov. Gdy w Hawierzowie 33-letni taksówkarz zażądał od niego zapłaty za kurs, został pchnięty nożem w rękę i klatkę piersiową. Nieprzytomną ofiarę znaleźli policjanci, ale mimo natychmiastowej operacji taksówkarz zmarł w hawierzowskim szpitalu.
Zarejestrowany przez telewizyjną kamerę wizerunek sprawcy pozwolił na powiązanie tej zbrodni z Bogumiłem K. W ramach tego samego śledztwa policja bada również dwa inne przypadki napadów na taksówkarzy w powiecie Karwina (do którego należy Hawierzów) oraz w sąsiednim powiecie Frydek-Mistek.
ab, pap