Warszawa. Para gejów zaatakowana przez nożownika. Trzaskowski wini PiS
Do opisywanego ataku doszło na warszawskim Mokotowie. Zdarzenie z 17 lutego w komunikacie z 8 marca opisał na Facebooku Konrad Dulkowski, prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Przywołał słowa napastnika, który do spacerujących wieczorem mężczyzn miał powiedzieć: „Nie trzymajcie się za ręce, nie przy dzieciach!”.
Później ten sam mężczyzna jeszcze raz natknął się na spacerujących Macieja i Vitaliya, tym razem obok przystanku metra Wierzbno. „To do was przed chwilą mówiłem?” – zaczepił ich. – „Nie powinniście trzymać się za ręce przy dzieciach!” – powtórzył. Kiedy usłyszał, że nie ma w okolicy żadnych dzieci, zareagował jeszcze większą agresją i w końcu uderzył w plecy Vitaliya. Ten dopiero po chwili zorientował się, że krwawi. W szpitalu dowiedział się, że rana kłuta była szeroka na 4cm i głęboka na 3 cm. Ostrze nie naruszyło na szczęście żadnego istotnego organu.
Otrzymanie zgłoszenia w tej sprawie potwierdził oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa II. Robert Koniuszy zapewnił o podjęciu „szeregu działań operacyjnych i dochodzeniowo-śledczych”, które mają doprowadzić do ujęcia nożownika. Trwa tworzenie portretu pamięciowego mężczyzny, który ma wkrótce trafić do mediów.
OMZRiK: Powtarzana wielokrotnie propaganda nienawiści
Dulkowski o całe zdarzenie obwinia rządzących, wspieranych przez Kościół. „To pokazuje poziom dyskryminacji osób LGBT+ w Polsce. Ten mężczyzna zaatakował, bo uznał, że tak powinien. Przecież słyszał z ust prezydenta, ministrów, posłów, biskupów, że tacy ludzie to »tęczowa zaraza«. Powtarzana wielokrotnie propaganda nienawiści przynosi właśnie takie skutki” – pisał na Facebooku.
Trzaskowski: Agresywnie homofobiczne wypowiedzi rządzących
Swój komentarz do sprawy dołączył też prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Na łamach „Gazety Stołecznej” wyraził swoje zbulwersowanie i również oskarżał Zjednoczoną Prawicę. – Niestety, w Warszawie odnotowujemy ataki na osoby nieheteronormatywne, do czego przyczyniły się wielokrotne agresywnie homofobiczne wypowiedzi rządzących – mówił. – Władze miasta zawsze będą wspierać tych, których PiS próbuje zepchnąć na margines społeczeństwa – zapewniał.