Ostra wymiana zdań między Wójcikiem i Kraśką. „Może jak przystało na laureata Telekamery da mi się pan wypowiedzieć?”
W rozmowie z Piotrem Kraśką w TVN24 Michał Wójcik był pytany o poparcie Solidarnej Polski dla Funduszu Odbudowy. – Konsekwentnie mówimy „nie” federalizacji UE i uwspólnotowieniu długu – stwierdził. Pytany o to, w którym momencie Mateusz Morawiecki zgodził się na federalizację Europy polityk stwierdził, że „jeśli się pożycza pieniądze na rynkach światowych, to prowadzi to do uwspólnotowienia długu”. – W sytuacji, gdy część państw nie zapłaci, bo ma trudną sytuację, to zapłaci za to każdy z nas. Dlaczego my mamy o tym nie mówić? USA powstawały dokładnie w ten sam sposób – wyjaśnił.
Wójcik podkreślił, że sprawa Funduszu Odbudowy nie była ustalana z Solidarną Polską. – Nie mówię, że ktoś ma złe intencje, ale jako element Zjednoczonej Prawicy mamy prawo mówić, że coś nam się nie podoba. Ja nie chcę, żeby Vera Jourova mówiła, że „jedną ręką da nam pieniądze, ale drugą zabierze, bo mamy inne zasady” – kontynuował.
Wójcik: Proszę nie dzielić nas z Kaczyńskim
Piotr Kraśko dopytywał o to, skąd pojawił się pomysł, że Fundusz Odbudowy ma doprowadzić do federalizacji UE. – Czy w takim razie Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński, którzy popierają fundusz są niekompetentni i nie rozumieją tego mechanizmu, czy chcą doprowadzić do tego, że UE stanie się państwem federalnym? – zastanawiał się. – Proszę nie dzielić nas z Jarosławem Kaczyńskim. Problem polega na tym, że nie potraficie zrozumieć, że w ramach Zjednoczonej Prawicy może trwać ubogacająca dyskusja. My bronimy dodatkowych pieniędzy dla Polski – zapewnił.
– Jesteśmy członkiem UE i musimy pytać o zasady, na jakich ten program powstaje. Ta kwestia pożyczek jest bardzo niebezpieczna. Czy UE na pewno oferuje dobre warunki? Może jakby Polska pożyczała na rynkach światowych to byłyby one lepsze – powiedział na antenie TVN24.
Po tym jak minister w KPRM po raz kolejny zadawał pytania dziennikarzowi, Piotr Kraśko stwierdził, że „mógłby się realizować w tej branży”. – Szkoda, że pan się nie zorientował, że zadaje pytania retoryczne i nie oczekuje odpowiedzi – ripostował Wójcik.
Wócik: Ideologia LGBT może wkroczyć szeroko otwartymi drzwiami
Polityk z partii Zbigniewa Ziobry zaznaczył, że wątpliwości dotyczą przede wszystkim tzw. mechanizmu praworządności. – Dwa dni temu Vera Jourova powiedziała o wykorzystaniu tego mechanizmu w praktyce, żeby przeforsować sobie pewne rzeczy. Ideologia LGBT może wkroczyć szeroko otwartymi drzwiami. Dziś na konferencji prasowej mówiliśmy o zakazie adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Mogę się z panem założyć, że za chwilę politycy zachodniej Europy będą chcieli forsować taki pomysł w polskim porządku prawnym – ocenił Michał Wójcik.
Piotr Kraśko próbował się dowiedzieć, skąd pomysł na organizację konferencji ws. adopcji dzieci w dniu, w którym Adam Niedzielski ogłasza regionalny lockdown w czterech województwach a MZ informuje o ponad 20 tys. nowych przypadków koronawirusa. – Może jak przystało na laureata Telekamery da mi się pan wypowiedzieć? Pandemia wybuchła rok temu. Pan uważa, że przez ten rok ja mam siedzieć z założonymi rękami i nic nie robić? Dlaczego mamy nie przedstawiać pomysłu dotyczącego zakazu przysposobienia dzieci przez osoby homoseksualne? – pytał polityk.
W dalszej części swojej wypowiedzi Michał Wójcik wyjaśnił, że obecnie w Polsce „osoba samotna może adoptować dziecko, na zasadzie wyjątku”. – Jeżeli jest w związku z osobą tej samej płci, to musimy chronić dobro tego dziecka, bo to obiecaliśmy naszym wyborcom. Jakby ta sprawa nie była poważna, to Robert Biedroń by się tak nie pieklił, że jest to problem dla tego środowiska – podsumował polityk.