Niedzielski zabrał głos ws. Polaków wracających z Wielkiej Brytanii. „Manipulacja”
Przypomnijmy argumenty, że to, iż nie przebadano Polaków, którzy przed Bożym Narodzeniem wracali do kraju z Wielkiej Brytanii, przyczyniło się do trzeciej fali pandemii i rozprzestrzenienia się brytyjskiej mutacji koronawirusa podnosili m.in. politycy opozycji.
Adam Niedzielski o zarzutach opozycji: To nieprawda
Adam Niedzielski na konferencji prasowej w Warszawie odniósł się do zarzutów, że organizując transport z Wielkiej Brytanii dla rodaków przed świętami rząd skazał Polskę na dynamiczny rozwój brytyjskiej mutacji koronawirusa. – To absolutnie nieprawda, ponieważ po pierwsze decyzje, które podejmowaliśmy, podejmowaliśmy zgodnie z zaleceniami WHO, które pojawiły się, o ile się nie mylę terminu, 20 grudnia. 22 grudnia już przez rząd został wprowadzony zakaz lotów z Wielkiej Brytanii i wszyscy, którzy przyjeżdżali, mieli możliwość zgłoszenia się do sanepidu i wykonania takiego badania – powiedział Niedzielski.
Szef resortu dodał, że wydał takie polecenie szefowi GIS i ta dyspozycja była realizowana. – Niemniej jednak przypisywanie temu elementowi odpowiedzialności za rozwój mutacji brytyjskiej w Polsce jest kolejną manipulacją. Manipulacją, ponieważ jeśli popatrzymy na wszystkie kraje dookoła – czy to Niemcy, czy to będą Czechy (..) Słowacja czy inne kraje Europy, wszędzie ten systematyczny rozwój udział mutacji brytyjskiej jest odnotowywany, niezależnie od tego, w którym momencie ten zakaz lotów był wprowadzony – dodał szef MZ.
Niedzielski przypomniał, że przyspieszenie pandemii miało miejsce pod koniec lutego, czy też nawet na początku marca. – Stąd łączenie tego, co działo się 20, 21 grudnia z sytuacją z początku marca, że to był czynnik sprawczy, jest oczywiście kolejną manipulacją – podkreślił Niedzielski. (PAP)
Autorka: Wiktoria Nicałek