Ostra wymiana zdań w „Kropce nad i”. Olejnik o „ciemnogrodzie”, minister o byciu Zosią
Krystyna Pawłowicz na Twitterze ujawniła dane umożliwiające zidentyfikowanie transpłciowego dziecka z Podkowy Leśnej. Posłanka po pewnym czasie skasowała swój post, ale i tak jest szeroko krytykowana w mediach. Do tej sprawy nawiązała również Monika Olejnik, której gościem w czwartek 8 kwietnia był Michał Wójcik.
Michał Wójcik w „Kropce nad i”. „Pani nie rozmawia z Zosią”
Wiceprzewodniczący Solidarnej Polski podkreślił, że zawsze będzie stawał po stronie dzieci. – Pierwszą osobą, która powinna zadać sobie pytanie, czy to było dobre dla dziecka, żeby taką uchwałę rady pedagogicznej podejmować, jest dyrektor tej szkoły – dodał minister nawiązując do faktu, że w placówce zdecydowano, iż nauczyciele mają zwracać się do transpłciowego ucznia per „Agnieszka”.
W odpowiedzi prowadząca „Kropkę nad i” stwierdziła, że doszło do ujawnienia danych wrażliwych dyrekcji, za co grozi kara więzienia. – Dyrektor szkoły jest funkcjonariuszem publicznym, więc to jest nieco inna sytuacja – ripostował minister, co oburzyło Olejnik.
Dziennikarka zapytała, czy zdaniem Wójcika dobro dziecka nie jest najważniejsze. – Dobro dziecka jest najważniejsze, natomiast trochę odchodzimy od tego, co jest istotą. Pani rozmawia z Michałem Wójcikiem a nie Zosią Wójcik ani Michaliną Wójcik – ironizował. – Nie przeszkadzałoby mi gdyby nagle pan odkrył w sobie, że nie jest mężczyzną, a kobietą – odpowiedziała Olejnik.
Monika Olejnik zarzuciła ministrowi reprezentowanie „ciemnogrodu”
Wiceprzewodniczący SP dalej tłumaczył, że w Polsce jest przewidziana procedura dotycząca zmiany płci, o której nie decyduje dyrektor szkoły, a sąd. Stwierdził również, że uchwała podjęta przez radę pedagogiczną w sprawie zwracania się do transpłciowego dziecka nie miała podstawy prawnej.
Wójcik ocenił również, że w najbliższych miesiącach pojawi się więcej tego typu spraw. – Rozmawialiśmy o tym, żeby ideologia nie wkraczała do szkół. W pani programie mówiłem, że są cechy biologiczne i jest się albo mężczyzną albo kobietą – przekonywał, na co zareagowała Olejnik. – To jest ciemnogród, co państwo sobą reprezentują – powiedziała.