Dzwon w Opactwie Westminsterskim zabił 99 razy. Brytyjczycy żegnają księcia Filipa
Kilka godzin po informacji o śmierci księcia Filipa 99 razy zabił dzwon w Opactwie Westminsterskim, upamiętniając każdy rok życia męża królowej Elżbiety. W sobotę w południe jego pamięć zostanie uczczona serią salutów armatnich m.in. w Londynie, Edynburgu, Belfaście.
Wyjątkowa księga kondolencyjna
Na oficjalnej stronie internetowej rodziny królewskiej jest dostępna księga kondolencyjna, do której można się wpisywać, aby połączyć się w cierpieniu z powodu śmierci księcia Filipa. Zdecydowano się na internetową wersję księgi z uwagi na kolejną falę epidemii koronawirusa. Po śmierci księcia Filipa brytyjski rząd zaapelował do obywateli o pozostanie w domach. Pałac Buckingham nie podał jeszcze oficjalnych informacji na temat pogrzebu księcia.
Książę Filip nie żyje. Miał 99 lat
W piątek 9 kwietnia tuż po godz. 13:00 rodzina królewska w krótkim komunikacie opublikowanym na Twitterze poinformowała o śmierci księcia Filipa. „Z głębokim smutkiem Jej Królewska Mość poinformowała o śmierci swojego ukochanego męża, Jego Królewskiej Wysokości, księcia Filipa, księcia Edynburga” – przekazano. Jak dodano, mąż brytyjskiej królowej „zmarł spokojnie” w godzinach porannych w zamku Windsor.