Policja w Głogowie uderzyła kobietę? „Ta sprawa jest bardziej skomplikowana. Zobaczcie inne nagrania”

Dodano:
Brutalna interwencja policji w Głogowie Źródło: X
Awantura na nielegalnym antycovidowym proteście w Głogowie nie rozpoczęła się od scen, które obiegły internet. Uderzona przez policję kobieta nie powinna stawać się symbolem sprzeciwu wobec władzy, bo wzięła udział w zwyczajnej kibicowskiej awanturze. Tyle że policja nie powinna jej bić, tylko zatrzymać już wcześniej, w momencie, kiedy dopuściła się ona przestępstwa. Po niespokojnej niedzieli w Głogowie, w poniedziałek wszyscy powinni mieć kaca.

„Wyp… kur… je…a” – słychać wyraźnie na początku nagrania, które nie stało się tak popularne, jak to przedstawiające zdarzenia, do których doszło kilkadziesiąt sekund później. Wersja krótsza i popularniejsza, kolportowana przez media, internautów i polityków pokazuje kobietę bitą pałką przez policjanta, a dopiero później zatrzymywaną. Bardziej obszerne wideo można znaleźć na stronie dolnośląskiej Policji.

Wulgaryzmy padają z ust tej samej młodej kobiety, która kilkadziesiąt sekund później będzie uderzona policyjną pałką. Bluzgi lecą w kierunku policjantów zabezpieczających nielegalną demonstrację. I mundurowi już w tym momencie powinni delikwentkę zatrzymać, bo zgodnie z art. 226 § 1 k.k. dopuściła się znieważenia funkcjonariusza na służbie, za co grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 1 roku.

Nic takiego w Głogowie się nie stało i wydarzenia następujące później są już dobrze znane każdemu, kto od niedzieli śledził portale i media społecznościowe. Są jednak znane wybiórczo i z jednego tylko ujęcia.

Tymczasem w sieci pojawiły się treści, które tę sprawę zdecydowanie komplikują.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...