Awantura po wpisie Pawłowskiej. Była posłanka Lewicy: Nigdy nie krytykowałam działań policji
Przypomnijmy, że cała sprawa dotyczy niedzielnego protestu w Głogowie, w którym uczestniczyli przeciwnicy obostrzeń pandemicznych. Po proteście do sieci wyciekło nagranie przedstawiające brutalną interwencję policjanta, na którym widać, jak policjant bije demonstrantkę pałką. Rzecznik Komendy Głównej Policji stwierdził, że było to działanie zgodne z przepisami, a funkcjonariusz najpierw wzywał uczestniczkę demonstracji do „zachowania zgodnego z prawem”.
W zamieszczonych później nagraniach policji słyszymy, jak przed interwencją kobieta obraża policjantów. Chwilę po tym dochodzi do eskalacji całego zdarzenia.
Pawłowska broni policjantów
„Rozpoczął się ponownie bezpardonowy atak na policję w celu zbicia kapitału politycznego przez partie pokroju Platformy czy jej przystawek. Ci sami funkcjonariusze, na których tak plujecie każdego dnia zapewniają, że żyjemy w bezpiecznym państwie Flaga Polski” – skomentowała posłanka Porozumienia Monika Pawłowska.
Pod jej twitterowym wpisem szybko pojawiły się komentarze wytykające byłej posłance Lewicy, że jeszcze do niedawna sama brała udział w protestach Strajku Kobiet, gdzie wyrażała inne zdanie na temat działań policji. Posłance zarzucono, że jej opinie są zależne od barw politycznych, jakie aktualnie nosi.
Pawłowska: Nigdy nie krytykowałam działań policji
O komentarz do sprawy Pawłowską zapytała Gazeta.pl. – Na żadnej konferencji nie skrytykowałam działań policji, to należy w końcu głośno powiedzieć. Ani razu nie biegałam również z legitymacją poselską po żadnych strajkach, nie szarpałam się z policją. Takie sprawy załatwia się w cywilizowany sposób. Policjanci to ludzie, którzy wykonują swoje obowiązki i są przedstawicielami państwa – odniosła się do awantury posłanka.