Skutki uboczne szczepionki Johnson&Johnson? Jest komunikat EMA
Jak ogłoszono w zeszłym tygodniu, komitet ds. bezpieczeństwa EMA bada bardzo rzadkie przypadki nietypowych zakrzepów krwi, które wystąpiły w Stanach Zjednoczonych po zastosowaniu szczepionki Johnson&Johnson przeciw COVID-19. „Rodzaj zgłaszanego zakrzepu krwi, zakrzepica zatok żył mózgowych, występował w większości przypadków w połączeniu z małą liczbą płytek krwi (małopłytkowość)” – czytamy w oświadczeniu EMA przesłanym mediom.
Ile przypadków zakrzepów krwi po szczepionce J&J?
Dzień wcześniej amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) oraz Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zaleciły wstrzymanie podawania szczepionki J&J ze względu na wystąpienie sześciu przypadków zakrzepów krwi wśród 6,8 mln zaszczepionych osób.Sam koncern z kolei ogłosił decyzję o „proaktywnym opóźnieniu wprowadzenia szczepionki w UE”. Szczepionka została dopuszczona do obrotu w UE w dniu 11 marca br., ale jej powszechne stosowanie jeszcze się nie rozpoczęło.
„EMA bada wszystkie zgłoszone przypadki i zdecyduje, czy konieczne jest podjęcie działań regulacyjnych. Agencja przyspiesza tę ocenę i obecnie spodziewa się wydać zalecenie w przyszłym tygodniu. Chociaż przegląd jest w toku, EMA wciąż uważa, że korzyści płynące ze szczepionki w zapobieganiu koronawirusowi przeważają nad ryzykiem skutków ubocznych. Opinie naukowe Agencji dostarczają państwom członkowskim UE informacji potrzebnych do podejmowania decyzji o zastosowaniu szczepionek w ich krajowych kampaniach szczepień” – podsumowuje Europejska Agencja Leków.
Limit wieku przy szczepionce J&J?
Szczepionka przeciw koronawirusowi firmy Johnson&Johnson będzie podawana we Francji na takich samych warunkach, jak szczepionka koncernu AstraZeneca, czyli osobom powyżej 55. roku życia – poinformował w środę rzecznik francuskiego rządu Gabriel Attal. Na podobny krok mogą zdecydować się także Włochy. „Prawdopodobne jest to, że szczepionka firmy Johnson &Johnson przeciw Covid-19 może zostać ograniczona do osób w wieku powyżej 60 lat” – powiedziała w środę w telewizji RAI przewodnicząca komitetu naukowego włoskiej Agencji Leków Patrizia Popoli.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz