„Jakby codziennie spadło siedem tupolewów”. Klaudia Jachira porównuje pandemię z katastrofą smoleńską
W czwartek 15 kwietnia w Sejmie posłowie i posłanki zadawali pytania ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu w sprawach bieżących. Pytano przede wszystkim o działania rządu w trakcie pandemii koronawirusa. Nie szczędzono krytyki Zjednoczonej Prawicy, a prowadzący obrady wicemarszałek Piotr Zgorzelski z PSL wielokrotnie prosił parlamentarzystów, by traktowali poważnie tę część obrad.
Klaudia Jachira w Sejmie zestawia katastrofę smoleńską i pandemię
Na mównicy pojawiła się też posłanka Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej, która już na wstępie zwróciła się tymi słowami: – Panie przewodniczący komitetu Kaczyński, panie marszałku, wysoka izbo.
Jachira przypomniała, że niedawno obchodzona była 11. rocznica katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób i podkreśliła, że wie, jak ważne jest to święto dla obozu rządzącego. – Ale może już czas, żeby pomyśleć o całej reszcie społeczeństwa? – zapytała.
– W pandemii zmarło 60 612 Polek i Polaków, ich rodziny cierpią w milczeniu, ich najbliżsi nie dostali milionowych odszkodowań, opieki psychologicznej, nie postawiono im pomników w kształcie schodów do nieba, nie nakręcono filmu, pokazującego, jak do tego doszło – mówiła Jachira.
Jachira w Sejmie: Codziennie spada siedem tupolewów
Posłanka KO wskazała, że w trakcie pandemii kupiono „tysiące wadliwych maseczek i respiratorów”, a ktoś podjął decyzję, by sprowadzać rodaków „bez badań z wirusem” na święta (chodzi o loty z Wielkiej Brytanii w grudniu 2020 r. – red.). – Ktoś zamiast karetek kupił limuzyny, ktoś zamiast na ochronę zdrowia przeznaczył pieniądze na propagandę w TVP – powiedziała.
Na koniec Klaudia Jachira stwierdziła:
– Nie powołano też komisji, która by wyjaśniła, jak to się stało, że mamy jeden z najwyższych wskaźników zgonów na świecie. Codziennie umiera kilkaset osób, to tak, jakby każdego dnia spadło siedem tupolewów. Ale i tak nic nie zrobiono.
Na koniec Jachira zacytowała parafrazę z piosenki Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój”: „Mój ból jest większy niż twój”. Zaprezentowała też kartkę z tym napisem.
Inicjator pytań, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podsumował zresztą: – Dziękuję za tę debatę, w większości była naprawdę ponadstandardowa, ponadstandardowo dobra, były merytoryczne głosy ze wszystkich klubów z małymi wyjątkami.