Budka tłumaczy brak poparcia dla kandydatury Ikonowicza. „Ma kontrowersyjne poglądy”
Piotr Ikonowicz nie uzyskał w Sejmie niezbędnego poparcia, by ubiegać się o stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Podczas posiedzenia zorganizowanego 15 kwietnia jego kandydaturę poparło 47 posłów Lewicy i 20 przedstawicieli Koalicji Polskiej. Społecznik uzyskał również poparcie 12 parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej, w tym Dariusza Jońskiego i Barbary Nowackiej.
Pomysł przyznania Ikonowiczowi funkcji RPO odrzuciło 228 posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz dziewięciu z KO (w tym Jan Grabiec czy Sławomir Neumann). Od głosu wstrzymało się aż 102 przedstawicieli KO, co dzień później Borys Budka tłumaczył na antenie radiowej Trójki.
Borys Budka o głosowaniu ws. kandydatów na RPO
Jak wyjaśnił lider PO, Ikonowicz nie uzyskał poparcia klubu, ponieważ ma „kontrowersyjne poglądy”. Jako przykład podał poparcie kandydata dla aneksji Krymu przez Rosję. – To są rzeczy niedopuszczalne. Jeżeli ktoś nie rozumie podstawowych praw w prawie międzynarodowym to nie może być dobrym RPO – wyjaśnił.
Budka argumentował także, że Ikonowicz nie chciał poparcia od posłów PO. – W jednym z wywiadów wyraźnie powiedział, że nie oczekuje poparcia PO, która kojarzona jest z liberalnym środowiskiem, które on ocenia negatywnie – stwierdził. Lider największej partii opozycyjnej podkreślił przy tym, że szanuje dorobek społeczny Ikonowicza.
Dlaczego zatem posłowie z klubu KO zdecydowali się wstrzymać od głosu, zamiast głosować przeciw kandydaturze Ikonowicza? – Zdecydowana większość klubu wstrzymała się, żeby nie głosować przeciw kandydatowi innego klubu opozycyjnego. Ale poglądy Piotra Ikonowicza są nam kompletnie obce – podsumował.