To on powalczy o urząd kanclerza Niemiec. Partia Merkel wybrała kandydata
Niemiecką Unią Chrześcijańsko-Demokratyczna od końca 2018 roku wstrząsają pewne roszady personalne. W grudniu 2018 było już wiadomo, że Angela Merkel nie będzie starała się o szefostwo w CDU, a o stanowisko zmierzyli się Annegret Kramp-Karrenbauer i Friedrich Merz. Ostatecznie wygrała ta pierwsza, jednak doszło do niespodziewanej deklaracji. Kramp-Karrenbauer oświadczyła w lutym 2020 roku, że zamierza zrezygnować z funkcji szefowej CDU. Pod koniec stycznia stery w partii przejął Armin Laschet.
60-letni premier Nadrenii Północnej-Westfalii walczył z liderem CSU i premierem Bawarii Markusem Soderem o nominację na kandydata centroprawicowej koalicji na kanclerza Niemiec. 20 kwietnia w głosowaniu zdecydowano, że to Armin Laschet będzie się ubiegał o stanowisko kanclerza Niemiec. Wygrał on zdecydowaną większością głosów. Lascheta poparło 77,5 proc. członków zarządu partii, a jego rywal z CSU otrzymał zaledwie 22,5 proc. głosów. Markus Soder zapewnił w specjalnym oświadczeniu, że w pełni akceptuje wynik głosowania. Podkreślił, że ważna jest dla nich polityczna jedność po ustąpieniu Angeli Merkel, ponieważ tylko w pełni zjednoczona koalicja jest w stanie zwyciężyć we wrześniowych wyborach.
Armin Laschet – kim jest, sylwetka
Armin Laschet ukończył studia prawnicze, a zanim zajął się polityką, pracował jako dziennikarz. Polityk CDU mówi o sobie jako kontynuatorze polityki kanclerz Angeli Merkel. Zdecydowanie popiera liberalne rozwiązania, jest wielkim zwolennikiem Unii Europejskiej. Zasłynął umiejętnością rozwiązywania sporów i nawiązywania relacji z przedstawicielami społeczności migrantów. Popierał decyzję Angeli Merkel o otwarciu kraju na uchodźców w 2015 r. Był przeciwnikiem prób ograniczenia produkcji węgla, pochodzi z rodziny o górniczych tradycjach.
Laschet a sprawa polska
Nadrenia, której jest premierem, utrzymuje silne gospodarcze i kulturalne kontakty z Polską. Sam Laschet w przeszłości podkreślał swój szacunek dla Polski i wspominał m.in. o zasługach „Solidarności” i znaczeniu polsko-niemieckiego partnerstwa. – Tak jak ważne dla zjednoczenia Europy są stosunki francusko-niemieckie, tak ważne jest również ponowne włączenie krajów Europy Środkowej i Wschodniej, a w szczególności Polski, do tego europejskiego procesu. Często się o tym zapomina – mówił w rozmowie z Deutsche Welle.
Mówiąc o sprawie reparacji dla Polskie podkreślał, że „ta kwestia została rozwiązana i było wiadomo, że takich reparacji nie będzie”. – Uważam natomiast, że w pojedynczych przypadkach, szczególnie osób, które zostały dotknięte pracami przymusowymi, mamy regulacje i powinno się z nich korzystać i je rozbudowywać, jak i świadczyć indywidualną pomoc – zaznaczył.