Uczniowie podstawówek wrócili do szkół. „Wiadomo, że jest jakaś obawa, ale...”
Młodsi uczniowie podstawówek wrócili do szkolnych ławek. Poluzowanie obostrzeń obowiązuje w 11 województwach, a nauka na razie odbywa się w trybie hybrydowym. Pytanie co z pozostałymi rocznikami? Minister edukacji nie wyklucza, że już w maju, wszyscy uczniowie wrócą do nauki stacjonarnej, ale formalne decyzje zależeć będą od sytuacji epidemicznej. Tymczasem z powrotu do szkół cieszą się i dzieci i rodzice.
– Wiadomo, że jest jakaś obawa, ale coraz więcej osób jest zaszczepionych, więc jest trochę bezpieczniej – powiedziała mama jednego z uczniów szkoły podstawowej w Krakowie. – Z panią fajnie się uczyć i można się widzieć z kolegami. A tak to można gadać tylko zdalnie – dodał uczeń.
Czarnek: W maju wszyscy uczniowie będą mieli szansę powrotu do nauki stacjonarnej
Kiedy pełne otwarcie szkół? Plany na najbliższą przyszłość snuł na antenie Polskiego Radia 24 minister edukacji i nauki nakreślił też plany na najbliższą przyszłość. Zaznaczył, że wszystko zależy od sytuacji epidemicznej, ale w jego ocenie, jeśli utrzyma się tendencja spadkowa liczby zakażeń koronawirusem, to należy jeszcze bardziej otwierać edukację.
– Jeśli dynamika spadkowa pandemii, jaką obserwujemy od kilkunastu dni, utrzyma się przez kolejne, to maj będzie tym miesiącem, kiedy wszyscy uczniowie będą mieli szansę wrócić do nauczania stacjonarnego – mówił w Polskim Radio. Przemysław Czarnek zapowiedział też, że w sprawie otwierania edukacji rząd będzie podawał informacje pod koniec kwietnia.