KRRiT usprawiedliwia wpis TVP. Kidawa-Błońska odpowiada na osobliwe oświadczenie

Przypomnijmy, że sprawa sięga stycznia tego roku, kiedy to w USA doszło do ataku zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol. Krwawe zamieszki na Kapitolu były aktem sprzeciwu zwolenników Trumpa, że wybory wygrał Joe Biden. Relacjonując te wydarzenia na Twitterze, TVP Info zamieściło wpis, w którym porównało zamieszki do działań opozycji sprzed lat.
„Zamieszki na Kapitolu. Część demonstrantów zaczęła zachowywać się na sali obrad jak polska opozycja” – głosił wpis. Porównanie odnosiło się do kryzysu sejmowego spowodowanego próbą wprowadzenia zmian w pracy dziennikarzy na terenie Sejmu i wykluczeniem z posiedzenia izby posła KO Michała Szczerby.
Tuż po publikacji wpisu opozycja złożyła wniosek do KRRiT o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w tej sprawie. Przewodniczący KRRiT wysłał właśnie wicemarszałek Sejmu Małgorzacie Kidawie-Błońskiej odpowiedź.
KRRIT zdecydowała: Kary dla TVP nie będzie
KRRiT przytacza przy tym opinię TVP, w której ta stwierdza, że wspomniane porównanie było uzasadnione. „KRRiT uwzględniła w swojej analizie okoliczności wpisu, związane z komentowaniem”na gorąco„ dramatycznych wydarzeń w Waszyngtonie, a także specyfikę portalu internetowego, który zdecydowanie różni się od programu telewizyjnego” – czytamy w uzasadnieniu.
Jak dodał przewodniczący KRRiT, zamieszczane we wspomnianym serwisie materiały są „krótkie, wręcz lapidarne i często dość dosadne, co zdarza się przedstawicielom różnych stron politycznego sporu”. Na koniec KRRiT informuje, że w związku z tym nie znalazła podstaw, by podejmować działania dyscyplinarne wobec TVP. „Uprzejmie proszę o przyjęcie wyjaśnień” – zakończył Witold Kołodziejski.
„Nie, nie przyjmuję. KRRiT nie robi nic, by zadbać o minimum rzetelności dziennikarskiej w mediach tzw. publicznych. Robią tam, co chcą, kłamią i szkalują, bo czują się bezkarni. Także dzięki Wam” – odpisała mu wyraźnie poirytowana Kidawa-Błońska.