Budka o władzy i Lewicy: Zablokujemy brunatny i czerwony ekstremizm

Platforma Obywatelska w czwartek 29 kwietnia zorganizowała Radę Krajową partii w Rzeszowie. Miejsce nie jest przypadkowe, ponieważ to w stolicy Podkarpacia niedługo (13 czerwca) odbędą się wybory prezydenckie, a PO mocno wspiera tam wspólnego kandydata opozycji, czyli Konrada Fijołka (poparcia udzieliła mu Koalicja Obywatelska, Lewica, PSL i Polska 2050).
Jak przekonywał Budka podczas Rady Krajowej, walka o Rzeszów jest kluczowa dla opozycji, ponieważ w jego ocenie zwycięstwo na Podkarpaciu będzie „początkiem końca obecnej władzy”.
Budka w Rzeszowie o Lewicy i rządzących: Brunatny i czerwony ekstremizm
Podczas konferencji Borys Budka wiele razy wracał do tematu Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy, który podzielił opozycję po tym, jak Lewica zadeklarowała poparcie KPO po spełnieniu jej postulatów. Lider Platformy Obywatelskiej apelował nawet do wyborców Lewicy, by „wpłynęli” na liderów SLD/Nowej Lewicy, Wiosny i Razem.
– Zwracam się do wyborców Lewicy. Wpłyńcie na swoich liderów. Jest jeszcze czas, by wrócić do dobrej współpracy ugrupowań demokratycznych – mówił Budka, dodając: – Nie trzeba iść na kompromisy z władzą. Nie trzeba paktować z diabłem.
Szef PO w trakcie wystąpienia ostro zaatakował obóz rządzący i Lewicę, mówiąc:
– Platforma jest i pozostanie partią centrum. Partią rozsądku, poważnej oferty dla Polaków. Jesteśmy po to, by zablokować zarówno ten brunatny, jak i ten czerwony ekstremizm. Po to, by ochronić Polskę i Polaków przed szaleństwem niegodziwej władzy.
Platforma – tak wynikało z wypowiedzi Budki – chce, by opozycja wspólnie postawiła „twarde” warunki władzy w sprawie KPO.