Pomyłka prezydenta Andrzeja Dudy. Rzecznik broni teorii. „Znajomość łaciny – zerowa”

Dodano:
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / TEDI
Prezydent Andrzej Duda chcąc uczcić 100. rocznicę wybuchu III powstania śląskiego napisał o tym zrywie jako „rezurekcji”. Rzecznik prezydenta twierdzi, że to jak najbardziej poprawna forma, ale na co innego wskazują słowniki i powszechna praktyka.

2 maja 1921 roku wybuchło III powstanie śląskie, zwycięskie, po którym włączono część spornego terytorium Górnego Śląska do Polski. W 100. rocznicę tych wydarzeń postanowił o nich przypomnieć prezydent . Na prywatnym koncie prezydenta na  pojawił się wpis o treści:

Dziś 100. rocznica wybuchu III Powstania Śląskiego – rezurekcji zwycięskiej, która dzięki odwadze, determinacji i bohaterstwu Polaków mieszkających na Śląsku, przyniosła odradzającej się Rzeczypospolitej niezwykle ważną, bo silną przemsłowo część Górnego Śląska. „Tobie Polsko”.

Prezydent pomylił insurekcję z rezurekcją

Na wpis zwrócono uwagę ze względu na użyte w nim słowo „rezurekcja” (poza drobną literówką o „przemsłowej” części Górnego Śląska). Oczywiście, funkcjonuje ono w języku polskim, ale nie jest używane w takim kontekście. Rezurekcja, od łac. ressurectio, czyli zmartwychwstania, to nazwa stosowana dla wielkanocnej procesji na cześć zmartwychwstania Chrystusa.

W przypadku powstania śląskiego, jak i wielu innych, stosuje się sformułowanie „insurekcja” (od łac. insurrectio), oznaczające bunt, powstanie zbrojne. Słowo wychodzi raczej z użytku, ale nikt w Polsce nie powie o „rezurekcji kościuszkowskiej”, a o insurekcji kościuszkowskiej (powstaniu z 1794 roku).

Insurekcja czy rezurekcja? „Rzecznik powołuje się na słownik od scrabbli”

Na ten błąd zwracali uwagę m.in. dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik czy poseł PO/KO Tomasz Siemoniak.

Pan prezydent pomylił insurekcję z rezurekcją. Ale poza tym wszystko się zgadza. (...). Rzecznik prezydenta, żeby bronić pomyłki pana prezydenta, powołuje się na słownik do scrabbli stworzony przez hobbystów. Znajomość łaciny – zerowa. Zajrzeć do prawdziwego słownika, np. PWN lub słownika Doroszewskiego? – pisał Słowik.

Z kolei Siemoniak kpił: „Być może prezydent nie musi znać znaczenia trudnych słów. Ale fakt, że nie ma u siebie urzędnika, który koryguje luki w wiedzy prezydenta i poprawia jego rażące błędy, jest kompromitujący. Wśród 403 pracowników Kancelarii Prezydenta zapewne znajdzie się z 400 z elementarną wiedzą”.

Insurekcja czy rezurekcja? Rzecznik prezydenta broni Dudy

Wspomniany wcześniej Słowik pisał o stanowisku rzecznika prezydenta Błażeja Spychalskiego. Rzeczywiście, Spychalski bronił wpisu Andrzeja Dudy, zamieszczając zrzut ekranu ze strony sjp.pl (Słownik Języka Polskiego, nad którym nie czuwa jednak choćby PWN, jest raczej słownikiem „do gier”). Spychalski dopisał: „Polecam najpierw sprawdzić, a następnie „produkować” mądrości”.

Już po całym zamieszaniu, kilka godzin po dodaniu wpisu, prezydent Duda przyznał, że doszło do pomyłki.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...