Czarzasty: W sprawie kasy na szpitale i na mieszkania będę rozmawiał z diabłem
Włodzimierz Czarzasty przypomniał, że 10 marca Lewica wysłała swoich samorządowców na konsultacje społeczne projektu Krajowego Planu Odbudowy, później jako jedyna złożyła wszystkie wnioski w tej sprawie, a dopiero krótko przed ogłoszeniem decyzji o poparciu on sam zadzwonił do ministra Dworczyka z pytaniem, czy można uzyskać w tej sprawie coś więcej. Podkreślał, że żadna partia opozycyjna nie kontaktowała się z nim, nie zgłaszała wspólnej strategii lub planu.
Przewodniczący Nowej Lewicy zapewniał też, że zagłosowanie razem z PiS-em nie oznacza, że zapomniał o dokonaniach tej formacji. Podkreślał, że premiera Mateusza Morawieckiego postawi przed Trybunałem Stanu „prędzej czy później”. – Przy tym stole rozmawialiśmy o 770 mld dla Polski. To była rozmowa o kasie i Unii Europejskiej. Ważny jest efekt w tej sprawie – zapewniał.
Czarzasty o 4 gwarancjach uczciwego wydatkowania pieniędzy z KPO
– Mój stosunek do praw kobiet i emerytów jest identyczny, na centymetr nie złamałem swoich poglądów – mówił Czarzasty. – W sprawie kasy na szpitale, na mieszkania będę rozmawiał z diabłem – deklarował. Zaznaczył, że pieniądze wynegocjowane przez jego partię będą pilnowane przez Komisję Europejską, Komitet Sterujący z samorządami i związkami zawodowymi i ustawę wdrożeniową. – Po czwarte, za 2 lata opozycja przejmie władzę i będzie wydawała te pieniądze – zwracał uwagę. Dodał, że na opozycji jest w tej sprawie 3:1 na niekorzyść Platformy Obywatelskiej, która najbardziej Lewicę krytykuje. Hołownia i PSL ostatecznie poparli projekt ustawy dot. unijnej rezolucji.