Powrót do sprawy zabójstwa Joanny Matjaszek. Będzie przełom w sprawie sprzed 21 lat?
Pochodząca z Brzeska Joanna Matjaszek zaginęła w listopadzie 2000 r. w wieku 18 lat. Ostatni raz była widziana w Niwce (woj. małopolskie). Policja sprawdziła wtedy wiele tropów, ale wszystko wskazywało na to, że nastolatka została zabita. Mimo szeroko zakrojonej akcji nie udało się odnaleźć ciała. Co jakiś czas pojawiają się nowe wątki w sprawie. Onet informuje, że policjanci przeszukali dziś dom rodziny W.
Niwka. Sprawa zabójstwa Joanny Matjaszek
O dokonanie zbrodni sprzed lat jest podejrzany Przemysław W. Kilka tygodni przed zaginięciem Matjaszek spotykała się z W. Kilka dni przez zniknięciem pokłóciła się z mężczyzną. Feralnego dnia 18-latka miała wybrać się na imprezę urodzinową do 20-letniego wówczas chłopaka, który mieszkał w Niwce pod Tarnowem. Nastolatka nigdy nie wróciła do domu.
Okazało się, że policjanci zlekceważyli zgłoszenie o zaginięciu, a dyżurny nie odnotował sprawy. Prokuratura o zaginięciu Matjaszek dowiedziała się po siedmiu miesiącach. We wrześniu 2001 r. sprawa została umorzona. Po miesiącach postępowanie wznowiono, żeby ponownie je umorzyć w 2007 r.
Przemysław W. groził dziewczynie, że zabije ją „tak, jak tamtą szmatę i zakopie koło niej”
Przemysław W. był typem miejscowego agresora. Jako nastolatek został ojcem, ale nie chciał wychowywać dziecka. Mężczyzna groził, bił, nękał i gwałcił swoje partnerki. Jednej z nich miał powiedzieć, że zabije ją „tak, jak tamtą szmatę i zakopie koło niej”. W. miał pokazać wycinek o zaginięciu Matjaszek i mówić, że nikt nie znajdzie zwłok dziewczyny.
Również matka W. miała powiedzieć, że nie chce drugiego zabójstwa w domu. Przemysław W. w innej sprawie został skazany w sprawie gwałtu, próby gwałtu i pobicia na 7,5 roku więzienia. Po wyjściu z więzienia jedna z osób miała kontaktować się z W. Mężczyzna miał powiedzieć, że ciało zaginionej dziewczyny jest „jest porąbane i zakopane w różnych miejscach”.
W 2030 r. przedawnienie sprawy o zabójstwo
Podczas rewizji w domu W. znaleziono łańcuszek i czarną torebkę Matjaszek. W środku był psi włos należący do ratlerka, a takie zwierzę miała nastolatka. Zarzuty w sprawie składania fałszywych zeznań usłyszała siostra Przemysława W. Kobieta zeznała, ze torebkę dostała od brata. Śledztwo ws. Matjaszek wznowiono w 2017 r. W 2020 r. policja podjęła czynności poszukiwawcze w Niwce, ale bez skutku. Sprawa o zabójstwo przedawni się w 2030 r.