„Nie do końca spełnił moje oczekiwania”. Gronkiewicz-Waltz o liderze PO i partii
Platforma Obywatelska boryka się z problemami wewnętrznymi, które zaczęły się, gdy partia zapowiadała sprzeciw wobec ustawy ratyfikującej zasoby własne UE (powszechnie: głosowanie nad Funduszem Odbudowy). Powstał tam chaos, a ostatecznie członkowie klubu Koalicji Obywatelskiej (w którym są politycy PO) wstrzymali się od głosu. Później grupa parlamentarzystów wystosowała list otwarty do lidera formacji Borysa Budki, a szefa PO zaczęli dość ostro krytykować niektórzy z nich.
W efekcie z partii zostało – na razie – wykluczonych dwóch posłów: Ireneusz Raś i Paweł Zalewski, a PO opuściła Róża Thun.
Problemy Platformy. Gronkiewicz-Waltz: Budka nie do końca spełnił moje oczekiwania
Była prezydent Warszawy, w przeszłości też wiceprzewodnicząca Platformy, Hanna Gronkiewicz-Waltz przestrzegała w RMF FM przed scenariuszem, który spotkał Akcję Wyborczą Solidarność. Zaapelowała więc, by partia podjęła starania, by podnieść się z kryzysu. – Jeżeli nic się nie zrobi, to niedługo będzie jednocyfrowe poparcie – mówiła.
– PO jest w kryzysie i tym bardziej moim obowiązkiem jest zwracać na to uwagę, bo wykazuję troskę o to, co będzie dalej. Zawsze odpowiedzialni są liderzy, nawet jeżeli nie zawinili. (...). Chciałam, żeby młodsze pokolenie było liderem, ale myślę, że Borys Budka nie do końca spełnił moje oczekiwania – z partii, która była bardzo długo drugą, teraz jesteśmy partią trzecią, wyprzedziła nas Polska 2050 – opisywała w RMF FM Gronkiewicz-Waltz.