Warszawski ZTM o strefie wydzielonej z użytkowania w komunikacji miejskiej. Jak długo zostanie?
Po pojawieniu się pandemii koronawirusa w Polsce wprowadzone zostały różne ograniczenia. Restrykcje pojawiły się również w komunikacji miejskiej. W Warszawie od połowy marca funkcjonują strefy wydzielone z użytku. Pasażerowie mają zakaz przekraczania strefy, która jest obecna zarówno w autobusach jak i pociągach SKM. Nie są również otwierane pierwsze drzwi.
Od maja rząd zdecydował się luzować obostrzenia, w tym w komunikacji miejskiej. Od połowy maja może przemieszczać się 100 proc. liczby miejsc siedzących albo 50 proc. liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy jednoczesnym pozostawieniu w pojeździe co najmniej 50 proc. miejsc siedzących niezajętych.
Warszawa. Zarząd Transportu Miejskiego o strefie wydzielonej z użytkowania
Czy w związku ze zmniejszeniem liczby dziennych przypadków koronawirusa i łagodzeniu obostrzeń możliwe są zmiany w strefie wydzielonej lub jej likwidacja? Rzecznik prasowy warszawskiego ZTM Tomasz Kunert w rozmowie z Wprost.pl podkreśla, że na razie oddzielenie zostanie utrzymane w dotychczasowej formie. – W tej chwili nadal są pewne ograniczenia w komunikacji, pandemia jeszcze się nie cofnęła – powiedział.
Kunert podkreślił, że „zasady są dostosowywane do wprowadzonych przez rząd ograniczeń życia społecznego i regulacji dotyczących epidemii koronawirusa w Polsce”. ZTM dodał w przesłanym oświadczeniu, że „strefa chroni prowadzącego pojazd, który przebywa w pojeździe kilka godzin, od bliskiego kontaktu z innymi osobami”. Zaznaczono również, że „zgodnie z prawem prowadzący pojazd nie ma obowiązku noszenia maseczki”.