„Oleica krówka” bohaterką mediów. Czym naprawdę grozi spotkanie z tym chrząszczem?

Dodano:
Oleica Krówka Źródło: Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0 / Furu Maru
Oleica krówka to chrząszcz, który w ostatnich dniach stał się bohaterem wielu artykułów w polskich mediach. Ich tytuły sugerowały, że jad owada może zabić człowieka. Czy to prawda?

Popularność oleicy krówki zaczęła się od tekstu opublikowanego na stronie Lasów Państwowych zatytułowanego „Kropelka, która może zabić” (tekst już zmienił tytuł). Z artykułu można się dowiedzieć, że oleica krówka to chrząszcz, który podczas sytuacji stresowych „wydziela oleistą żółtą ciecz, zawierającą silnie trującą związek chemiczny – kantarydynę”.

Co prawda w tekście opublikowanym przez Lasy Państwowe podkreślono, że „śmiertelna dawka dla człowieka wynosi około 0,03 g tej substancji”, a pojedynczy owad „nie potrafi wyprodukować aż takiej ilości kantarydyny”. Jednak tutuł tekstu Lasów Państwowych, a następnie tytuły wielu artykułów przekazujących informację dalej sprawiły, że do wielu osób mogła dotrzeć jedynie informacja, że owad jest śmiertelnym zagrożeniem dla człowieka. A to nieprawda.

Czym naprawdę grozi spotkanie z oleicą krówką?

Spotkanie z oleicą krówką grozi co najwyżej podrażnieniem skóry. Co prawda w teorii zjedzenie wyjątkowo dużego owada mogłoby być śmiertelnie groźne dla człowieka, ale po pierwsze, nie wiadomo, w jak dużym stopniu trująca substancja zostałaby wchłonięta przez żołądek, a po drugie, taka sytuacja jest bardzo mało prawdopodobna.

Sam owad występuje na terenie całego kraju, ale spotykany jest dość rzadko.

Internauci: Nie zabijajcie Oleicy

Pod wpisem opublikowanym przez nadleśnictwo Dojlidy pojawiło się wiele komentarzy, w których przyrodnicy i osoby przejmujące się przyrodą wyrażają głęboką obawę, że rozpowszechnienie wyolbrzymionej informacji o „groźnym owadzie” spowoduje jego rozdeptywanie przez ludzi, którzy mogą skojarzyć tylko fotografię i nagłówek artykułu.

Dlatego, jeśli spotkamy na swojej drodze oleicę krówkę, nie należy się jej obawiać, a na pewno nie należy jej zabijać. Warto jedynie unikać dotknięcia owada, który może podrażnić naszą skórę.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...