2 ofiary śmiertelne, 20 rannych po strzelaninie na Florydzie. Sprawcy uciekli
Przed jednym z klubów bilardowych w Miami na Florydzie doszło do strzelaniny, czy raczej niespodziewanego ataku ze strony trzech mężczyzn. Sprawcy zabili dwie osoby i ranili co najmniej 20 kolejnych. W momencie zdarzenia w klubie odbywał się koncert. Napastnicy otworzyli ogień w kierunku osób, które znajdowały się przed wejściem.
Jak informuje policja, napastnicy byli uzbrojeni w karabiny maszynowe i pistolety. Mieli strzelać na oślep. „Jestem na miejscu kolejnego umyślnego i tchórzliwego aktu przemocy z użyciem broni, gdzie postrzelono ponad 20 osób, z czego 2 niestety zmarły” - informował na Twitterze szef policji Alfredo Ramirez. „Ci mordercy z zimną krwią strzelali do tłumu. Będziemy szukać sprawiedliwości. Moje najgłębsze kondolencje dla rodzin ofiar” - pisał dalej.
Kolejny podobny atak w Miami
To druga strzelanina w Miami w trakcie tego weekendu. W zdarzeniu z piątku 28-maja zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych. W tamtej sytuacji napastnicy ostrzelali przechodniów z jadącego samochodu.