Ryszard Terlecki pożegna się ze stanowiskiem? „PiS będzie miało kłopot z obroną”

Przypomnijmy, że w piątek (5 czerwca) wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki podzielił się na Twitterze swoimi spostrzeżeniami na temat wizyty liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej w Polsce. Terleckiemu nie spodobało się, że Cichanouska spotyka się z politykami opozycji, m.in. prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, a także zapowiada wzięcie udziału w jego inicjatywie Campus Polska Przyszłości.

„Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników” – napisał.

Po wypowiedzi wicemarszałka wybuchło spore oburzenie. Krytyka nie płynęła jednak jedynie ze strony opozycji, ale i ugrupowań tworzących z PiS Zjednoczoną Prawicę (Solidarna Polska i Porozumienie). Jak odnotowuje „Gazeta Wyborcza”, głosy niezadowolenia z takiej wypowiedzi popłynęły m.in. z ust Jarosława Gowina, czy niektórych posłów z partii Zbigniewa Ziobry. Krytycznie do wpisu odniósł się również prezydent Andrzej Duda, który dał sygnał, że wypowiedź taka nie świadczy o „powadze” polityka.

Opozycja chce odwołania Terleckiego. PiS nie zdoła go obronić?

Posłowie opozycji zapowiedzieli złożenie wniosku o odwołanie wicemarszałka, co prawdopodobnie będzie głosowane na kolejnym posiedzeniu Sejmu, czyli 15 czerwca. Jak prognozuje „Gazeta Wyborcza”, PiS może mieć poważny problem z wybronieniem Ryszarda Terleckiego.

Zakładając, że nawet całe PiS zagłosuje przeciwko wnioskowi opozycji, to i tak Terleckiemu będą potrzebne głosy posłów Ziobry i Gowina. A o te szable będzie trudno – pisze „GW”. Gazeta wskazuje nieoficjalnie, że poseł Tadeusz Cymański jest wyjątkowo oburzony wpisem polityka, a szabel przeciwnych Terleckiemu ma tylko przybywać.

Sytuacji Terleckiego nie poprawia również fakt, że nie cieszy się on wielką sympatią wśród kolegów z partii koalicyjnych. Jego wielokrotne wypowiedzi umniejszające znaczenie polityków Solidarnej Polski i Porozumienia mogą się na nim teraz zemścić, bo wszystko wskazuje na to, że jego los leży właśnie w ich rękach.