Brytyjska matka udawała, że ma raka. Wyłudziła pieniądze na zagraniczną wycieczkę
27-latka ogłosiła w mediach społecznościowych, że zostało jej zaledwie kilka miesięcy życia po tym, jak badania w szpitalu miały wykazać, że ma siedem guzów w płucach. Matka napisała, że marzy o tym, aby przed śmiercią zabrać swoich synów w podróż i pozwolić im zachować ostatnie miłe wspomnienia. Znajomi kobiety, na czele z jej mężem, uruchomili dla niej zbiórkę. Ostatecznie udało się zebrać 22 tys. funtów.
The Sun podkreśla, że matka rzeczywiście przeszła chorobę w trzech poprzednich przypadkach, ale została wyleczona przez chemioterapię i operacje w 2010 r. Po raz pierwszy rak kości zdiagnozowano u niej w wieku 14 lat, po złamaniu nogi. Początkowo badania nic nie wykazały, ale nagle kobieta zaczęła tracić dużo wagi i nie mogła chodzić. Wykryto guz w kolanie, który potem przeniósł się do płuc.
Wielka Brytania. 27-latka udawała, że ma raka
W lipcu 2020 r. 27-latka przekonywała, że podczas kontroli powiedziano jej, że nowotwór wrócił. Jej narządy miały zostać zbyt poważnie uszkodzone w wyniku chemioterapii i poprzednich zabiegów. Sprawą zainteresowała się policja. Wszystko wyszło na jaw po tym, jak jeden z krewnych kobiety skontaktował się z personelem medycznym szpitala, który rzekomo miał leczyć 27-latkę.
Matka dwójki dzieci została aresztowana w marcu 2021 r. Została oskarżona o oszustwo charytatywne. W czerwcu kobieta przyznała się do winy. Sprawa została odroczona celem przeprowadzenia badań psychiatrycznych. Ostateczny wyrok ma zapaść we wrześniu. Darczyńcom, którzy przesłali pieniądze 27-latce, zwrócono pieniądze.